- Dziś o godz. 11.30 otrzymaliśmy zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego dotyczące zwłok około 60-letniego mężczyzny znajdujących się przy kościele św. Jana - informuje asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Była to najprawdopodobniej osoba bezdomna.
Tego dnia pracownicy Nadbałtyckiego Centrum Kultury pokazywali m.in. przedstawicielom mediów odnowione elewacje kościoła św. Jana. W zaułku Zachariasza Zappio, za stertą kamieni, zauważyli leżącego mężczyznę. Dotarliśmy do świadka zdarzenia.
- Ciało było potwornie zmasakrowane, cała twarz była zalana krwią, a ręce poranione. Mężczyzna wyglądał tak, jakby spadł z dużej wysokości - opowiada nam jeden ze świadków.
Na miejsce wezwano pogotowie, lekarz stwierdził zgon. Potem pracowała tam grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator. - Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Ciało przewioziono do badań sekcyjnych - mówi asp. Karina Kamińska z KMP.
Jedna z osób widziała tego mężczyznę dzień wcześniej, jak spał w tym samym miejscu.
Policja nie udziela na razie więcej szczegółowych informacji.