Na te pytania portalowi i.pl odpowiedziała minister rodziny i polityki społecznej, Marlena Maląg.
W sobotę Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło kolejny konkret na nadchodzącą kadencję – wprowadzenie emerytur stażowych. Czego możemy się spodziewać?
Emerytury stażowe, których wdrożenie zapowiedział prezes Jarosław Kaczyński, staną się przedmiotem naszych prac w nowej kadencji, czyli już po wyborach. Jak zapisaliśmy w naszym programie wyborczym, na największym poziomie ogólności mają one objąć kobiety, które przepracowały 38 lat oraz mężczyzn, którzy przepracowali 43 lata. W obu przypadkach okresy te muszą być oskładkowane. Zakładamy tutaj, że w wyniku odprowadzanych składek osoby takie mają prawo do minimalnej emerytury – to bardzo ważne.
Więcej informacji na temat wyborów w naszym serwisie specjalnym: WYBORY 2023
Prawo i Sprawiedliwość przywróciło Polakom wolność i godność, czyli przywróciło poprzedni wiek emerytalny: 60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn. Odwróciliśmy tę sytuację, którą Platforma Obywatelska i Donald Tusk zaoferowali Polakom, czyli pracę aż do śmierci. Osiągnięcie wieku emerytalnego nie oznacza, że osoby, które taki wiek osiągną, muszą przechodzić na emeryturę. Oczywiście dalej mogą pozostać aktywne zawodowo. Zachęcamy zresztą do pozostania aktywnym zawodowo jak najdłużej, ponieważ w sytuacji, kiedy mamy historycznie najniższe bezrobocie, ręce do pracy są potrzebne – dotyczy to również wdrażania młodych ludzi na rynek pracy. To dlatego wprowadziliśmy już w życie niższy wiek emerytalny czy przywileje dla seniorów, którzy chcą dłużej pracować: PIT Zero, polegający na tym, że seniorzy nie odprowadzają podatku PIT do kwoty 85 tysięcy złotych albo tę historycznie wysoką, 30-tysięczną kwotę wolną od podatku. Wprowadziliśmy też emerytury pomostowe, które już są faktem: prezydent podpisał ustawę o nich, a proces ten będzie wdrażany.
Dziś dajemy Polakom wybór, czy chcą pozostać aktywni zawodowo po osiągnięciu wieku emerytalnego. Natomiast co do emerytur stażowych, to jest to rozwiązane dedykowane pracownikom, którzy pracują – nawet niekoniecznie w warunkach szkodliwych – lecz ich zdrowie nie pozwala im, by pracować aż do osiągnięcia wieku emerytalnego. Pomysł, który zaproponowaliśmy, jest wynikiem współpracy z „Solidarnością”, z którą wypracowaliśmy konkretne rozwiązania.
Kiedy możemy się spodziewać wejścia w życie emerytur stażowych?
Oczywiście gwarantem tego, że emerytury stażowe zostaną wdrożone, są wygrane przez Prawo i Sprawiedliwość wybory. Po nich rozpoczniemy prace. To misja, którą chcemy kontynuować. Cechujemy się wiarygodnością – pokazaliśmy to, realizując wszystkie programy społeczne oraz gospodarcze i podobnie będzie z emeryturami stażowymi.
Emerytury stażowe to kolejny konkret w bardzo obszernym programie Prawa i Sprawiedliwości. To kontynuacja tego, co już zostało zrobione. Program, który dopiero co ogłosiliśmy, obejmuje najbliższe cztery lata, ale ukazuje również perspektywy aż do 2031 roku.
Czy okres studiów będzie się wliczał do emerytury stażowej?
Nie chciałabym, żebyśmy dzisiaj omawiali, jak dokładnie będzie wyglądała ustawa. Rząd przedstawi jej projekt, który trafi do Sejmu, a tam będziemy ją procedować. Mówienie dzisiaj o poszczególnych przepisach ustawy mogłoby wprowadzić Polaków w błąd ze względu na brak precyzyjności, a nikogo nie chciałabym narażać na takie nieporozumienie.
Podkreślam: emerytury stażowe będą zależne od odprowadzanych składek. Szczegóły ustawy będziemy prezentować po wyborach. Najbardziej zależy nam na tym, żeby rozwiązania te były korzystne dla Polaków, także biorąc pod uwagę to, że przywróciliśmy wiek emerytalny.
Czy emerytury stażowe obejmą także osoby, które pracowały dotychczas na tzw. umowach śmieciowych?
Do emerytury stażowej będą się liczyły te okresy, które były okresami składkowymi, czyli wtedy, gdy były odprowadzane składki. W przypadku osób pracujących na tak zwanych umowach śmieciowych trzeba będzie sprawdzić w dokumentach indywidualnej osoby, jakie składki były odprowadzane dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych czy też innych organów emerytalno-rentowych. Wtedy będziemy mogli omawiać konkretne przypadki.
Czy składki do KRUS też będą liczone na równi ze składkami do ZUS, by otrzymać emeryturę stażową?
Oczywiście! Oczywiście ciągle mówimy o składkach odprowadzonych. To także znajdzie się w naszym projekcie.
Na dziś, po ogłoszeniu programy wyborczego, nie jesteśmy w zawieszeniu. Swój pomysł na emerytury stażowe przedstawiła „Solidarność”. Kiedy przyjdziemy do Sejmu z rządowym projektem, będziemy dyskutować oba zaproponowane rozwiązania, by wypracować jak najlepszy pomysł. Ogólna zasada, którą dziś możemy przyjąć za pewnik jest taka, że emerytury stażowe będą przysługiwać kobietom, które przepracowały 38 lat oraz mężczyznom, którzy przepracowali 43 lata.
A co z matkami, które mają czwórkę dzieci i zagwarantowane świadczenie emerytalne z tytułu dzieci? Czy będą też objęte dodatkowymi świadczeniami z tytułu emerytur stażowych?
Emerytura stażowa nie jest dodatkiem. To świadczenie, o które pani pyta, czyli tak zwane świadczenie matczyne, to nie jest świadczenie, od którego były odprowadzane składki. To świadczenie ma przede wszystkim zrekompensować emeryturę tym rodzicom, którzy wychowali minimum czworo dzieci i nie nabyli prawa do minimalnej emerytury. Wtedy mają wypłacane przez ZUS tak zwane „świadczenie matczyne”.
Emerytura stażowa i świadczenie matczyne to są dwie różne rzeczy. Nie łączyłabym ich ze sobą, bo w przypadku emerytur stażowych liczy się staż pracy, czyli ten okres, kiedy składki były odprowadzane. W jednym przypadku mamy do czynienia z emeryturą, a w drugim – ze świadczeniem.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
dś