Minister Anna Zalewska spotkała się wczoraj z przedstawicielami związków zawodowych nauczycieli. Tym razem, aby uniknąć powtórki z 10 stycznia, gdy na spotkanie w Centrum Społecznym „Dialog” przyszło prawie 100 osób, ministerstwo poprosiło o imienny wykaz osób biorących udział w rozmowach.
Jednak ani mniejsza liczba aktywistów, ani nowe propozycje MEN nie doprowadziły do porozumienia. Związkowcy chcą podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli i innych pracowników oświaty o 1000 zł już w tym miesiącu.
O takim rozwiązaniu nie che jednak słyszeć ministerstwo. Miast tego szefowa MEN zaproponowała, że nauczyciele mogliby szybciej niż pierwotnie zakładano dostać wcześniej proponowane podwyżki: od września 2019 r. - 16,1 proc. w stosunku do marca 2018 r. - To najlepsze możliwe rozwiązanie. Zależy nam na poprawie sytuacji materialnej pracowników oświaty - przekonywała szefowa MEN.
Inne propozycje dotyczą m.in. jednorazowego wsparcia finansowego w wysokości 1000 zł. dla nauczycieli stażystów, zwiększenia liczby godzin do dyspozycji dyrektora oraz dodatku za wyróżniającą pracę dla każdego nauczyciela kontraktowego, mianowanego i dyplomowanego. Te propozycje padły już 10 stycznia.
Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka ZNP powiedziała w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press, że rozwiązania, które przedstawiła minister Zalewska „nie zwiększają wynagrodzenia zasadniczego”. - Jest to nasz główny postulat, z którego nie zrezygnujemy. Możemy ewentualnie rozmawiać o szczegółach wdrożenia tej podwyżki - mówiła.
- To kolejny stracony czas, to kolejne deklaracje bez pokrycia, to oznacza, że my będziemy kontynuować wszystkie procedury związane ze sporem zbiorowym, natomiast to, co dzisiaj pani minister obiecała bez gwarancji premiera, to są po prostu puste słowa - powiedział z kolei wiceprezes Zarządu Głównego ZNP Krzysztof Baszczyński.
Sytuacja jest bardzo napięto, bo jak wcześniej ujawnił szef ZNP Sławomir Broniarz związek rozważa przeprowadzenie strajku generalnego w trakcie wiosennych egzaminów maturalnych i gimazjalnych. Jak podało Radio Zet, również nauczycielska Solidarność zapowiada strajk na 15 kwietnia - dzień egzaminów ósmoklasistów.
Spór może więc uderzyć rykoszetem w uczniów. Obawia się tego, m.in. Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak, który zorganizował spotkanie mediacyjne między nauczycielami a resortem edukacji, które ma się odbyć w Biurze RPD w czwartek 24 stycznia. Z kolei 31 stycznia związkowcy mają znów negocjować z MEN.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
