Debata zapowiadana przez ZNP ma dać odpowiedź na dwa pytania: jaka jest polska oświata i jaka ma być? Ma dotyczyć kilku obszarów. Kluczowym jest wysokość pensji nauczyciela.
- Wysokość pensji jest istotnym czynnikiem przy podjęciu decyzji o pracy jako nauczyciel lub też decyzji o rezygnacji z zawodu – zaznacza Sławomir Broniarz, prezes ZNP, i wskazuje także na inne aspekty: pogarszające się warunki pracy, negatywne postrzeganie zawodu nauczyciela, przeładowana podstawa programowa.
Jeśli chodzi o warunki pracy to zdaniem Broniarza w polskiej szkole widać pewien rozdźwięk.
- Z jednej strony mamy do czynienia z laboratoriami przyszłości i drukarkami 3D, a z drugiej strony mamy zaplecze, które sięga połowy ubiegłego wieku – podkreśla prezes ZNP.
Sławomir Broniarz opisując problemy szkolnictwa nawiązał do trudnych relacji z resortem edukacji – Minister Czarnek nie współgra ze środowiskiem i jego oczekiwaniami, gra w ramach własnych zasad i żadna z istotnych kwestii dotyczących edukacji nie znalazła należytego zrozumienia - uważa.
Odpowiedź szefa resortu edukacji i nauki jest jednoznaczna:
- Dobrze byłoby, aby pan prezes Broniarz przyjął do wiadomości, że ani on, ani ZNP, to nie jest całe środowisko nauczycielskie. Jest mnóstwo nauczycieli, którzy są przeciwni temu co robi ZNP i się z nim nie utożsamiają – wskazuje minister Czarnek. - Strojenie się w szaty Ludwika XIV przez prezesa Broniarza w niczym nie ułatwia potrzebnego dialogu – dodaje minister.
Zdaniem związkowców z ZNP palącym problemem są zarobki.
- Minister Czarnek mówi, że nominalnie wzrosła subwencja, ale przecież mamy do czynienia z ogromnym skokiem cen na wszystkie elementy związane z prowadzeniem placówek oświatowych – mówi Sławomir Broniarz.
ZNP nie przekonuje też twierdzenie ministra, że nauczyciele więcej zarabiają.
- Mamy do czynienia z deficytem kadry nauczycielskiej, a problem ten został złagodzony ogromną liczbą godzin nadliczbowych, które zostały nauczycielom narzucone, czyli wyższa płaca wynika z pracy na dwóch etatach – twierdzi Sławomir Broniarz.
- W województwie lubelskim z zeszłym roku szkolnym ta liczba godzin nadliczbowych wyniosła 57 tys. - wtóruje mu Adam Sosnowski, prezes Okręgu Lubelskiego ZNP.
ZNP uważa również, że minister Przemysław Czarnek chce kupić środowisko nauczycielskie przez „mglistą zapowiedź zmian w uprawnieniach emerytalnych” dających możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę.
- Chcemy te szczegóły poznać już teraz, a nie dopiero w roku 2024, bo to element kampanii wyborczej – zaznacza Broniarz.
- Nie wiem o jaką mglistość chodzi panu Broniarzowi, bo to on urządza sobie politykę. Szkoda, ponieważ miał dobre dwa miesiące, a teraz znowu stroi się w piórka polityka lewicy. Niech zatem zostawi ZNP i wystartuje w wyborach – odpowiada minister Przemysław Czarnek i zaznacza, że kolejne kroki w sprawie zmian emerytalnych nauczycieli są znane: - Na drugą połowę stycznia jest zapowiedziane spotkanie ze związkami, przedstawimy projekt ustawy i stopniowo przywilej ten będzie przywracany.
- Ach, co to był za bal! Uczniowie Zamoya zatańczyli studniówkowego poloneza [ZDJĘCIA]
- Studniówka IX LO w Lublinie. Zobacz, jak bawili się uczniowie "Kopernika" [ZDJĘCIA]
- Lubelskie morsy zanurzyły się w Zalewie Zemborzyckim. Zobacz zdjęcia
- W Kołłątaju odliczają już dni do matury. Studniówka VI LO w Lublinie [ZDJĘCIA]
- Tłumy na łyżwach. Lubelska Icemania gości Zimowy PGE Narodowy [ZDJĘCIA]
- Kacper, Melchior i Baltazar zawitali na ulice Lublina. [FOTORELACJA]
