Prokuratura i żandarmeria wojskowa ustalają przyczynę śmierci 27-letniego żołnierza z dywizjonu z Jarosławia wchodzącego w skład 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Przypomnijmy, że „Podhalańczycy” od kilku dni biorą udział w szkoleniu Lampart - 18 wspólnie z żołnierzami z kilku innych państw. Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek rano na poligonie w Nowej Dębie, gdzie 27-letni żołnierz przebywał od tygodnia.
- Żołnierz źle się poczuł. Została wezwana karetka wojskowa i systemowa. Żołnierz pomimo czynności reanimacyjnych, niestety zmarł - relacjonował w rozmowie z tvn24 kapitan Romuald Kurzawa, rzecznik prasowy 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. - Został przekazany ratownikom cywilnym. Pragnę podkreślić, że nie był to ani wypadek ani zdarzenia nagłe. Czekamy na decyzje prokuratora.
Zlecona zostanie sekcja zwłok żołnierza, która wskaże bezpośrednią przyczynę zgonu.