W Lubuskiem kryzysowa sytuacja jest od wtorku. Od trzech dni skrzykują się ochotnicy, którzy wyławiają z wody i zbierają z brzegu martwe ryby. W czwartek, 11 sierpnia rząd zapowiedział, że w rejon Odry zostanie skierowane wojsko.
Martwe ryby pojawiły się najpierw na południu Polski, dziś zauważono je już w Zachodniopomorskiem. O tym, że z rzeką dzieje się coś niedobrego, 31 lipca alarmował prezes oddziału Ratownictwa Wodnego we Wrocławiu. Do tej pory nie ma informacji, co jest powodem masowego śnięcia ryb.
Sprawą zajmuje się prokuratura
Po zawiadomieniu złożonym przez władze dolnośląskiej Oławy tamtejsza prokuratura prowadzi postępowanie sprawdzające ws. masowego śnięcia ryb w Odrze. Sprawą, po zawiadomieniu WIOŚ we Wrocławiu, zajmie się również Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu – informuje Polska Agencja Prasowa. Więcej o sprawie piszemy w materiale:
