Firma Adrian słynie z kontrowersyjnych reklam, które mają poruszać ważnych, społecznych tematów. Wcześniej pojawiły się podobne reklamy m.in. z Anną Grodzą z hasłem "Każdy ma prawo być sobą" oraz Iloną Felicjańską pod hasłem "Uzależniona, ale nie gorsza".
Twarzą najnowszej kampanii została Karolina Piasecka która przez wiele lat była maltretowana i poniżana przez męża Rafała P., byłego polityka PiS z Bydgoszczy. Kobieta pojawiła się na bilbiordach w wielu polskich miastach. Piasecka ucharakteryzowana na ofiarę pobicia pozuje w bieliźnie i rajstopach. Na bilbordzie widać stojącą nad nią męską postać. Całość opatrzona jest podpisem "Walcz o siebie! Ja to zrobiłam!".
W internecie reklama wzbudziła wiele kontrowersji. Wielu internautów odbiera reklamę bardzo negatywnie, zarzucając, że tak ważny temat został poruszony w trywialny sposób. "Mieszane uczucia co do kreacji / pomysłu. W gruncie rzeczy zaprzecza hasłu „Walcz o siebie! Ja to zrobiłam!!”. Czy nie lepiej byłoby panią pokazać elegancko ubraną po wyjściu z sali sądowej? Albo w jakiejś innej sytuacji, w której wygląda jak zwycięzca a nie ofiara?" - pyta jeden z internautów pod postem na fanpage'u Marketing przy kawie.
Jak pisze Noizz.pl głos w sprawie zabrała również Manuela Gretkowska, której najnowsza kampania nie przypadła do gustu. Pisarka zastanawia się czy umieszczenie Karoliny Piaseckiej to nie marketingowa zagrywka i próba wykorzystania tragicznej historii w celu zwiększenia sprzedaży produktu.
"Zastanawiam się nad strategią Adriana. Co reklamuje? Towar? Odwagę? Wspieranie odważnych kobiet? Ty dasz twarz i nogi, my sfotografujemy nasze rajtuzy i twoją historię. Rajtuzy jako product placement w domowej masakrze? Katował żonę, a rajtuzy wytrzymały? Czyżby rajtuzki od Adriana chroniły nogi przed siniakami z rąk oprawcy?" - komentuje pisarka.
Gretkowska podkreśla, że nie jest to kampania społeczna. Reklamie nie towarzyszą żadne działania, które miałyby pomóc ofiarom przemocy domowej.
