Do pożaru przy ulicy Jesionowej w Lubomi doszło w poniedziałek około godz. 13.30.
PISALIŚMY O TYM:
Trwa gaszenie pożaru w Lubomi. Jedna osoba nie żyje. Na miejscu śmigłowiec LPR
Trwa gaszenie pożaru w Lubomi. Jedna osoba nie żyje. Na miej...
Kiedy na miejsce przybył pierwszy zastęp straży pożarnej, okazało się, że jedna osoba poszkodowana jest na zewnątrz, druga natomiast przebywa w objętym pożarem poddaszu budynku gospodarczego.
Zobacz zdjęcia z akcji i pogorzeliska:
- Wejście na poddasze, w części gdzie miał miejsce pożar możliwe było tylko z zewnątrz przez otwór o wymiarach około metr na metr. Tamtędy strażacy wraz z linią wężową, kamerą termowizyjną skierowali się w pierwszej kolejności w celu jak najszybszego wydobycia pozostającej tam 69-letniej kobiety. Po jej odnalezieniu została ona na desce ratowniczej opuszczona na ziemię. Podjęta reanimacja zakończona została w momencie stwierdzenia zgonu przez przybyłego na miejsce lekarza - mówi bryg. Jacek Filas, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej w Wodzisławiu Śl.
Drugą ofiarą jest 73-letni mężczyzna, który ruszył na ratunek żonie. Po drabinie wszedł na piętro, ale został poparzony i wypadł przez okno. Właściciel posesji z ciężkimi obrażeniami został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Siemianowicach Śl. Niestety, zmarł we wtorek w szpitalu.
Sam pożar został szybko opanowany poprzez podanie jednego prądu wody w natarciu wewnętrznym. W sumie na miejsce zdarzenia zostało skierowanych 8 zastępów gaśniczych straży pożarnej oraz drabina mechaniczna, zaangażowanych było razem 38 strażaków.
Przyczyny pożaru w budynku gospodarczym przy ul. Jesionowej w Lubomi wyjaśnią śledczy z wodzisławskiej komendy policji.
- Obecny na miejscu prokurator zarządził zabezpieczyć miejsce, do czasu przeprowadzenia czynności z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Prawdopodobnie pożar wybuchł na skutek zaprószenia ognia przez urządzenie elektryczne pozostawione w rejonie materiałów łatwopalnych - mówi sierż. szt. Katarzyna Muszyńska z wodzisławskiej policji.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że mogło dojść do zwarcia instalacji zapewniającej oświetlenie.
Prowadzone przez gorzyckich kryminalnych postępowanie ma dać odpowiedź na pytania, z jakich przyczyn dokładnych wybuchł pożar.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień