15-latek, który prowadził quada wjechał wprost pod samochód. Niestety, nie miał nawet kasku

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 12 lat
Quady są coraz popularniejsze, szczególnie wśród młodych ludzi. Ale szaleńcza jazda, w dodatku bez kasku, może skończyć się tragedią.

To kolejny wypadek z udziałem nastolatka, który zderzył się z samochodem osobowym prowadząc quada. Tym razem do wypadku doszło w województwie pomorskim. Rannego piętnastolatka zabrał do szpitala śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wypadek w miejscowości Kamela

Do wypadku doszło w miejscowości Kamela. Jego okoliczności badają teraz policjanci. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nastolatek - mieszkaniec powiatu kartuskiego - jechał quadem w stronę Przywidza. Z nieustalonych jeszcze przyczyn zjechał niespodziewanie ze swojego pasa, uderzając w inny pojazd.

Bez uprawnień i bez kasku

Ten ostatni był kierowany przez 22-letniego kierowcę, mieszkańca powiatu kartuskiego. Efekt tego zdarzenia był taki, że prowadzącego quada trzeba było zabrać do szpitala śmigłowcem LPR. Okazało się, że piętnastolatek nie dość, że miał uprawnień do kierowania pojazdem to poruszał się niestety bez kasku.

Policja oraz inne służby i organizacje od dłuższego czasu nawołują użytkowników coraz popularniejszych w naszym kraju quadów do noszenia kasków. Niestety, nie do wszystkich te ostrzeżenia docierają.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
A jakby miał kask to by coś zmieniło?? Usiadł [wulgaryzm]ek za kierownicą i poszalał. Przy okazji narobił problemów niewinnemu gościowi, który miał pecha trafić na jakiegoś kretyna.
P
Pol
I spoko, ale miał kaskę na ĝuada:-) albo starego idiotę:-)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl