17-latek chory na HIV w Klinice toksykologii groził, że pogryzie personel i pacjentów

LB
Tak agresywnego pacjenta pracownicy kliniki jeszcze nie widzieli. Tak niebywałej agresji pracownicy kliniki jeszcze nie widzieli. Nastolatka musiało obezwładniać 11 osób. Gdy już się udało go położyć na łóżku groził, że będzie pluł pracownikom kliniki w oczy. Nałożono mu więc dwie maseczki na twarz. Nawet lekarze Kliniki Toksykologii, którzy przepracowali w niej czterdzieści lat i niewiele może ich ze strony pacjentów zaskoczyć, nigdy wcześniej nie widzieli chorego, który byłby w stanie w tak krótkim czasie wzbudzić w sobie tak niebywałą agresję. 17-latka po nieudanej próbie samobójczej musiało obezwładniać 11 osób.
Tak agresywnego pacjenta pracownicy kliniki jeszcze nie widzieli. Tak niebywałej agresji pracownicy kliniki jeszcze nie widzieli. Nastolatka musiało obezwładniać 11 osób. Gdy już się udało go położyć na łóżku groził, że będzie pluł pracownikom kliniki w oczy. Nałożono mu więc dwie maseczki na twarz. Nawet lekarze Kliniki Toksykologii, którzy przepracowali w niej czterdzieści lat i niewiele może ich ze strony pacjentów zaskoczyć, nigdy wcześniej nie widzieli chorego, który byłby w stanie w tak krótkim czasie wzbudzić w sobie tak niebywałą agresję. 17-latka po nieudanej próbie samobójczej musiało obezwładniać 11 osób. archiwum polskapress
Tak niebywałej agresji pracownicy kliniki jeszcze nie widzieli. Nastolatka musiało obezwładniać 11 osób. Gdy już się udało go położyć na łóżku groził, że będzie pluł pracownikom kliniki w oczy. Nałożono mu więc dwie maseczki na twarz.

Nawet lekarze Kliniki Toksykologii, którzy przepracowali w niej czterdzieści lat i niewiele może ich ze strony pacjentów zaskoczyć, nigdy wcześniej nie widzieli chorego, który byłby w stanie w tak krótkim czasie wzbudzić w sobie tak niebywałą agresję. 17-latka po nieudanej próbie samobójczej musiało obezwładniać 11 osób.

Gdzie jest ta burza loków? Joanna Liszowska w prostych włosa...

Chłopak nie był typowym pacjentem - długie włosy, makijaż, pomalowane paznokcie. Pracownikom kliniki kazał mówić do siebie „Monika”. Był dumny z faktu, że od dwóch lat jest zarażony wirusem HIV, interesuje się mężczyznami i chce zarazić tylu, ilu tylko zdoła. Do jednego z hospitalizowanych pacjentów od razu poczuł szczególną „chemię”. Nie odstępował go na krok, a na prośby personelu, aby wrócił na swoje łóżko, nie reagował. Co więcej, w mgnieniu oka zmienił się w demona. Krzyczał, że będzie gryzł i zarażał. Personel kliniki miał obawy, że własnymi siłami nie uda mu się powstrzymać szaleńca. Na szczęście wsparcie przyszło w postaci dwóch zespołów karetek, które właśnie podjechały z chorymi pod budynek. Gdy połączono siły, powstała jedenastoosobowy grupa składająca się z czterech lekarzy, lekarki, czterech pielęgniarek i dwóch salowych. Grupa podzieliła się na dwuosobowe zespoły, a każdy z nich chwycił agresywną „Monikę” za jedną kończynę. Jeden z lekarzy przytrzymywał jej głowę, a pozostali wspierali tych, którzy nie radzili sobie z utrzymaniem kontroli nad wyrywającym się ciałem. „Monika” wiła się jak opętana, pluła, bluźniła, groziła i drapała. Gdy po wielkim wysiłku ułożono ją na łóżku i przywiązano, groziła jeszcze, że każdemu, kto się do niej zbliży, napluje w oczy. Dopiero nałożenie jej podwójnej maseczki zminimalizowało to zagrożenie.

Ta historia ma niestety przykre konsekwencje dla dwóch osób, które obezwładniały szaleńca. Zostały przez niego podrapane i narażone na zakażenie wirusem HIV. Musiały poddać się leczeniu - przez 30 dni będą przyjmować trzy silne leki antyretrowirusowe. Kuracja ma dużo działań ubocznych, nie jest obojętna dla zdrowia, ale uchroni ich przed zarażeniem wirusem.

Depresja wśród dzieci i młodzieży. Co powinno nas zaniepokoić?

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Było to w instytucie w łodzi na ul. Św. Teresy. Byłam pacjentką tego oddziału w tym czasie. Przywieziono mnie i męża po zatruciu tlenkiem węgla. Owa Monika łaziła poz salach, była dziwna... dopiero po czasie dowiedzieliśmy się, że to chłopak dodatkowo niezrównoważony i zakażony wirusem HIV . My, pacjenci ,byliśmy nieświadomi zagrożenia...
t
taka jedna
Adam! Jesteś bardziej przezorny, niż ja...niż ktokolwiek.
G
Gość
Gdzie to niby było? Żadnych konkretów, co to za pisowska propaganda
A
ADAM
17 LATEK Z HIVEM LADNIE MUSIAL SIE PUSZCZAC JAKO MLODZIK TEZ JESTEM GEJEM ALE ZDROWYM I PRZY POZNANIU CHLOPAKA ZADAM BADAN HIC HCV HBC CONAJMNIEJ... ZRESZTA MIALEM TYLKO JEDNEGO CHLOPAKA/
G
Gość
Strzelać w łeb i do utylizacji
d
dr kidler
To ten/ta/to od lgbt?
G
Gość
Co za bzdury... Niby gdzie, kiedy było? Z rzetelnością dziennikarską ma ten gniot niewiele wspólnego. Pytanie co z tego wynika co napisano? Nic
I
Iwa
Do dzików na przykład się strzela.
W
WICHER-FAL
Po co ratować wariatów i wariatki którzy chcą popełnić samobójstwo...
G
Gość
DLA TAKICH PACJENTÓW SZPITAL POWINIEN POSIADAĆ SIATKI OBEZWŁADNIAJĄCE .PRACOWNICY CZĘŚCIOWO UCHRONIĄ SIĘ PRZED TAKIM SZALEŃCEM .A NAJLEPIEJ TAKIEGO ŚMIECIA PODDAĆ EUTANAZJI BO Z NIEGO NIE BĘDZIE I TAK CZŁOWIEKA .I ZOBACZYĆ DOM GDZIE TAKI WSPANIAŁY SYNEK SIĘ WYCHOWYWAŁ
w
weronika
kocham
o
ormo
Trza było Egzorcystę sprowadzić...I Policje żeby spałować jak za komuny.
z
zwer
przeciez Lgbt są fajni
I
I
A nie można mu łba urwać?
m
maniusia
Trzymaj się Monika, wkrutce deklaracja LGBT dotrze do wszyskich i bedziemy wolni i wolne, miauu
Wróć na i.pl Portal i.pl