To nie był łatwy początek dnia dla mieszkańców niemal wszystkich regionów Ukrainy. Według The Kyiv Independent, syreny alarmowe zostały uruchomione w obwodach: sumskim, mikołajowskim, tarnopolskim, połtawskim, kirowogradzkim, charkowskim, zaporoskim, lwowskim, iwanofrankowskim, zakarpackim, czerniowieckim, dniepropietrowskim, rówieńskim, wołyńskim, czerkaskim, chmielnickim, odeskim.
Rosyjska ofensywa utknęła
W opublikowanym w nocy wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński oświadczył, że Rosjanie nie posuwają się naprzód, ale że utknęli w miejscu.
– Nasz wróg stara się powoli przesuwać, prowadzić ofensywę, przejąć kontrolę nad drogami czy przekroczyć rzeki. Ale nasza armia odpiera te wysiłki i zatrzymuje okupanta – powiedział Zełenski.
Także amerykańscy eksperci z Institute for the Study of War twierdzą, że rosyjskie wojska lądowe na Ukrainie mają poważne problemy i nie posuwają się naprzód. Według nich, Władimir Putin ściąga słabo wyszkolone i wyposażone posiłki z dalekiego wschodu Rosji, by przegrupować siły na Ukrainie.
Pożary w strefie czarnobylskiej
Władze Kijowa informują o siedmiu pożarach w strefie czarnobylskiej, wywołanych rosyjskimi ostrzałami. Ostrzegają przy tym, że powierzchnia pożarów kilkudziesięciokrotnie przekracza przyjęte normy bezpieczeństwa.
Zdaniem ekspertów, ogień w odległości 10 km od nieczynnej elektrowni zwiększa ryzyko radiacji.
Polskie Radio 24, Twitter, RMF FM
