33-letni mężczyzna, który ubiegał się o azyl w Wielkiej Brytanii zgwałcił kobietę w parku Skegness w hrabstwie Lincolnshire.
Dopiero co przybył na Wyspy
Mężczyzna, którego nazwiska ani narodowości nie podano, przybył na Wyspy Brytyjskie zaledwie 40 dni temu. Ofiara jego napaści powiedziała, że mężczyzna wciągnął ją w krzaki i zgwałcił.
Brytyjczycy są oburzeni. Domagają się lepszej ochrony granic, bo okazało się, że podejrzany przybył pontonem, pokonując kanał La Manche.
Rzecznik policji Lincolnshire: Funkcjonariusze policji zostali wezwani w rejon Tower Gardens w Skegness nocą w związku ze zgłoszeniem napaści na tle seksualnym.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Szybko ujęto zboczeńca
Dość szybko udało się pojmać podejrzanego o gwałt. Na rozprawie sądowej oskarżonemu odmówiono zwolnienia za kaucją i czeka teraz na swoją pierwszą rozprawę w sądzie koronnym.
Jak podali śledczy, w tej chwili pracują oni nad ustaleniem, czy przed przybyciem do Wielkiej Brytanii mężczyzna był wcześniej karany.
Opisując zdarzenie jako „niezwykle szokujące”, poseł reprezentujący Skegness, Matt Warman, powiedział, że jest zrozumiałe, iż zdarzenie wzbudziło szereg poważnych obaw. Poprosił jednak mieszkańców, by nie ferowali wyroków, bo sprawa jest w toku.
dś