5-letni chłopiec wydobyty z 32-metrowej studzienki po czterech dobach akcji ratunkowej. Dziecko zmarło

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
5-latek uwięziony w studni w północnym Maroku przez pięć dni zmarł. Zgon chłopca nastąpił krótko po przetransportowaniu dziecka helikopterem do szpitala.

Rayan Awram wpadł do studni w swojej wiosce Ighran na wzgórzach w pobliżu Chefchaouen we wtorek. Zdarzenie wywołało akcję ratunkową na ogromną skalę.

Ratownicy próbowali dostać się do uwięzionego w wąskiej dziurze chłopca poprzez prostopadły tunel. Przy odwiercie pracowały koparki. Do studzienki, która o tej porze roku nie jest wypełniona wodą, ratownicy wpuszczali tlen oraz dostarczali chłopcu wodę zmieszaną z cukrem. Podjęta w środę próba zejścia ratowników do chłopca nie powiodła się. Prowadzone prace ratownicze były utrudniane przez gapiów tłumnie gromadzących się w miejscu zdarzenia.

Ratownicy w końcu dotarli do niego późnym wieczorem w sobotę po usunięciu znacznej części sąsiedniego zbocza wzgórza i delikatnym tunelowaniu poziomego przejścia do studni. W ostatnich godzinach akcji ratunkowej robotnicy musieli poruszać się z najwyższą ostrożnością, próbując przekopać się przez ziemię i skały do miejsca, w którym leżał Rayan. W końcu udało im się dotrzeć do studni późnym wieczorem w sobotę i zanieśli jego ciało do czekającej karetki pogotowia. Dziecko zmarło jednak na skutek odniesionych ran.

reuters.com

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl