Spis treści
- 1. Co oznacza D-Day?
- 2. Dlaczego desant w Normandii?
- 3. Alianci przechytrzyli Niemców
- 4. Kontrwywiad w pubach
- 5. Zakazana Irlandia
- 6. Detale Operacji Overlord w… krzyżówce
- 7. D-Day miał być dzień wcześniej
- 8. W Normandii lądowano na 5 plażach
- 9. Dominacja aliantów nad Normandią
- 10. Koreańczyk w niemieckim mundurze
6 czerwca 1944 roku to dzień, w którym ponad 150 tys. aliantów wylądowało w okupowanej przez nazistów Francji w ramach największej inwazji powietrzno-lądowo-morskiej w historii. Atak zaczął się o 6.30 rano. Na normandzkich plażach zginęło lub zostało rannych już w ciągu pierwszych 24 godzin ponad 9 tys. żołnierzy alianckich. Zajęcie i zabezpieczenie plaż zajęło niecały tydzień. To był początek końca III Rzeszy.

1. Co oznacza D-Day?
Odpowiedź nie jest prosta. Wielu ekspertów ma różne opinie na ten temat, w tym, że „D” oznaczało po prostu „dzień”, kod używany do każdej ważnej operacji wojskowej. Każda operacja desantowa ma „datę rozpoczęcia”, dlatego używa się skróconego terminu „D-Day”. Należy pamiętać, że było też kilka innych D-Day podczas tamtej wojny – ale największy i najbardziej znany miał miejsce w Normandii. Kryptonim inwazji na Normandię brzmiał Operacja Overlord, a morska część przedsięwzięcia: Operacja Neptun.
2. Dlaczego desant w Normandii?
Na długo przed czasami Google Street View, dowództwo armii musiało radzić sobie w inny sposób, żeby sprawdzić, które odcinek wybrzeża okupowanej przez Niemcy Europy będzie najbardziej odpowiednie do inwazji. Zastosowano swoisty crowdsourcing. W 1942 roku radio BBC zaapelowało do słuchaczy o nadsyłanie pocztówek i zdjęć europejskiego wybrzeża. Miliony z nich trafiły do Biura Wojny, pomagając zidentyfikować Normandię jako cel ataku.
3. Alianci przechytrzyli Niemców
Przed D-Day alianci uciekli się do podstępu, sugerując Niemcom inne miejsca potencjalnej inwazji. To była Operacja Fortitude. Scenografowie teatralni i eksperci od kamuflażu zostali sprowadzeni do Kent, gdzie zaczęli tworzyć atrapę armii - którą Niemcy uważali za fikcyjną Pierwszą Grupę Armii USA (FUSAG). Częścią oszustwa były również atrapy okrętów desantowych i lotniskowców ze sklejki czy nadmuchiwane czołgi. Zostały rozmieszczone tak, aby stwarzać rzekomo zagrożenie zarówno dla Norwegii (Fortitude North), jak i Pas-de-Calais (Fortitude South). Szczególnie ta druga opcja była uważana przez Berlin za najbardziej prawdopodobne miejsce ataku, ponieważ odległość od Anglii była mniejsza niż od Normandii, a w Calais znajdował się duży port.
4. Kontrwywiad w pubach
Urzędnicy wojskowi obawiali się przecieku informacji o przygotowaniach do inwazji. Dlatego w londyńskim Norfolk House, kwaterze głównej planowania D-Day, zainstalowano prywatny bar, aby personel mógł rozmawiać bez ryzyka podsłuchania przez postronne osoby w jakimś pubie. Wysłano też kilkadziesiąt kobiet z Kobiecych Pomocniczych Sił Powietrznych, ubranych po cywilnemu, do wiejskich pubów w rejonie, gdzie koncentrowane były siły desantowe. Ich zadaniem było zagadywanie żołnierzy i sprawdzanie, czy zdradzą informacje na temat operacji - ale podobno nikt nie puścił pary z ust.
5. Zakazana Irlandia
Aby zapobiec wyciekowi informacji dotyczących daty inwazji, od 12 marca 1944 roku zakazano wszelkich podróży do neutralnej Irlandii. Choć Irlandia nigdy nie blokowała samolotom sił alianckich korzystania z korytarza Donegal i mimo że wywiady irlandzki i aliancki po cichu współpracowały podczas wojny, postanowiono dmuchać na zimne.
6. Detale Operacji Overlord w… krzyżówce
Kryptonimy związane z D-Day - w tym m.in. nazwy wszystkich plaż lądowania - pojawiły się w krzyżówce „Daily Telegraph” na miesiąc przed inwazją. Funkcjonariusze tajnych służb MI5 przesłuchali autora krzyżówki, Leonarda Dawe’a. Był on dyrektorem szkoły sąsiadującej z obozem wojskowym i często zlecał uczniom przygotowania pytań do krzyżówek. Stwierdzono, że chłopcy mogli podsłuchać, jak żołnierze wymieniają hasła w rozmowie.
7. D-Day miał być dzień wcześniej
Operacja desantu wymagała spełnienia szeregu warunków pogodowych. Dni musiały być długie, aby zapewnić maksymalne wykorzystanie sił powietrznych; księżyc musiał być prawie w pełni, aby pomóc w kierowaniu statkami i oddziałami powietrznymi; a pływy musiały być wystarczająco silne, aby odsłonić przeszkody na plaży podczas odpływu i unieść wypełnione zaopatrzeniem amfibie daleko na plażę podczas przypływu. Tylko dziewięć dni w maju i czerwcu wydawało się spełniać te wymagania, więc dowódcy ostatecznie zdecydowali się na 5 czerwca. Jednak w miarę zbliżania się tego dnia pogoda stawała się coraz gorsza i nieprzewidywalna. Silny wiatr i ulewny deszcz oznaczały, że operacja musiała zostać opóźniona. Nawet 6 czerwca 1944 r. pogoda była daleka od ideału, ale wystarczająco dobra, by wojska mogły zaatakować wybrzeża Normandii. Dalsze opóźnienie oznaczałoby czekanie co najmniej dwa tygodnie dłużej, ponieważ zmieniłyby się fazy księżyca i pływy.
8. W Normandii lądowano na 5 plażach
Z lądowania w Normandii większość z nas kojarzy zapewne dwie nazwy plaż – także dzięki filmom i serialom – szturmowanych przez żołnierzy amerykańskich: Omaha i Utah. Ale przecież alianci uderzyli na długości ponad 80 km. Równolegle do amerykańskich miały miejsce trzy inne desanty wojsk alianckich na plaże: Kanadyjczycy zajęli plażę Juno, a Brytyjczycy i żołnierze pozostałych krajów biorących udział w inwazji szturmowali plaże Gold i Sword.
9. Dominacja aliantów nad Normandią
Alianci mieli ogromną przewagę powietrzną podczas D-Day. Na jeden samolot niemiecki przypadało aż 30 alianckich. Luftwaffe wycofała prawie wszystkie swoje myśliwce, aby bronić Niemiec przed zmasowanymi nalotami amerykańskich bombowców. We Francji pozostało niewiele samolotów.
10. Koreańczyk w niemieckim mundurze
Najbardziej egzotycznym niemieckim jeńcem pojmanym przez aliantów w Normandii był Yang Kyoungjong, Koreańczyk, który w wieku 18 lat został wcielony do armii japońskiej w 1938 roku. Został schwytany przez Sowietów po japońskiej inwazji w 1939 roku. Rosjanie zmusili go do walki z Niemcami po ich inwazji na ZSRR w 1941 roku, a on sam został schwytany i wcielony do wojska przez Niemców w 1943 roku. W końcu wpadł w ręce Amerykanów w D-Day. Po wyjściu z niewoli osiedlił się w Illinois, gdzie zmarł w 1992 roku.