- Pan Jan osiągnął jeden z największych sukcesów w życiu każdego sportowca: złoty medal Mistrzostw Świata. Przebiegł maraton w 4 godziny 4 minuty i 37 sekund - oznajmił z dumą Sławomir Narel, maratończyk i pomysłodawca łódzkiego Maratonu Dbam o Zdrowie, który towarzyszył panu Jankowi w Brazylii.
Jan Morawiec jest multimaratończykiem. W życiu przebiegł ok. 120 maratonów. Ma 81-lat i nie potrafi rozstać się z bieganiem. W zeszłym roku zdobył srebrny medal na Mistrzostwach Europy Weteranów w Czechach. W niedzielę pobiegł w Brazylii. Był najstarszym uczestnikiem. Jako jedyny weteran skończył 80 lat. Łodzianin był bezkonkurencyjny.
- Start biegu zaplanowany był na godzinę 7:00. Pierwszy autobus na miejsce startu wyruszał z okolic hotelu o 5:00. Ponieważ tzw. “chipy” (urządzenia elektroniczne do rzeczywistego pomiaru czasu biegacza) musieliśmy odebrać przed startem, postanowiliśmy pojechać najwcześniej jak to było możliwe. Zaplanowaliśmy pobudkę na 4:00. Było oczywiście jeszcze ciemno – relacjonuje Sławomir Narel. - W końcu przyszedł czas na ustawienie się na starcie i pan Jan ruszył na trasę. Co ciekawe start nastąpił z ponad 20-minutowym opóźnieniem, co się właściwie nie zdarza na maratonach.
Jan Morawiec we wtorek ma wrócić do Łodzi.