Adek WWA nie żyje
18 marca niespodziewanie zmarł Adek WWA. Warszawski raper został znaleziony w swoim mieszkaniu około południa. Informację o śmierci artysty w mediach społecznościowych przekazał jego ojciec.
"Bardzo proszę o niepisanie na razie do mnie wiadomości prywatnych jest mi po prostu ciężko, jestem po prostu zmęczony. Tak, Adi zmarł dzisiaj koło południa, w swoim mieszkaniu... jest mi po prostu ciężko" - napisał na Facebooku Sebastian Misztal.
Raper w ostatnich latach zmagał się z problemami z uzależnieniem. Nadmiernie spożywał alkohol i inne używki. Był nawet w szpitalu z tego powodu, ale nie wiadomo, jaka była przyczyna jego śmierci.
Bliscy i artyści żegnają rapera
Śmierć młodego artysty poruszyła sporą część społeczeństwa muzycznego. Wielu z nich zamieściło swoje osobliwe pożegnania Adka WWA.
"Gdziekolwiek jesteś, nich Bóg ma Cię w swojej opiece. Miał być nasz wspólny, kolejny utwór tym razem z teledyskiem, lecz los ułożył inny scenariusz. Dlatego już w mojej pamięci na zawsze pozostanie „Bądź zawsze sobą”. Dziękuję" - napisał Paweł Mosiołek.
"Aduś, cokolwiek się wydarzyło, za wcześnie i po ludzku trudno mi w to uwierzyć. Nawijaj z Aniołami w niebie, widocznie tam potrzebują najlepszych...? „Bądź zawsze sobą patrz ludziom w oczy i nie ukrywaj niewinnych łez, gdy los przewrotny znów Cię zaskoczy, będą widoczne na białym tle" - dodał.
"Spoczywaj w pokoju stary zdążyliśmy nakręcić tylko wspólne dwa klipy trzymaj się Adek tam na górze Wandal Label" - pożegnał z kolei kolegę Cfk Mateusz.

lena