Adrian Zandberg nie jedzie do Końskich. "Nie kandyduje na urząd klauna w cyrku"

Marcin Koziestański
Wideo
od 7 lat
Kandydat partii Razem na prezydenta Adrian Zandberg poinformował, że nie udaje się w piątek do Końskich, by wziąć udział w organizowanych tam debatach prezydenckich. To "klauniada" i "ustawka za garażami", a nie prawdziwa polityka - podkreślił, dodając, że jeśli informacje mediów o tym, że "tę ustawkę finansują sztab wyborczy Trzaskowskiego i TVP w likwidacji, to to oznacza bezczelne złamanie polskiego prawa".

Spis treści

"Nie kandyduje na urząd klauna w cyrku"

"Myślę, że wszyscy dzisiaj z niesmakiem patrzymy na tę klauniadę, która się rozgrywa w ciągu ostatnich godzin. Ja kandyduję na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej, a nie na urząd klauna w cyrku. To, co wyprawiają dzisiaj niektórzy kandydaci, szczególnie ci bardziej zdesperowani z koalicji rządowej, którzy tracą poparcie i desperacko zastanawiają się, jak ten trend odwrócić, jest moim zdaniem po prostu kompromitujące dla polskiego państwa" - powiedział Zandberg, na briefingu przed spotkaniem z prezydentem Andrzejem Dudą ws. składki zdrowotnej.

Według niego, zarówno Platforma Obywatelska, jak i PiS usiłują utrzymać w Polsce duopol. "Usiłują histerycznie utrzymać w Polsce ten stan, w którym wmawiają nam, że polityka polega na tym, żeby patrzeć, jak Tusk dowalił Kaczyńskiemu na Twitterze i jak Kaczyński mu odpowiedział, wygrażając, że go kiedyś wsadzi" - zaznaczył polityk.

Jak ocenił, tego rodzaju debaty jak w Końskich to nie jest prawdziwa polityka, która polega na decyzjach dotyczących m.in. publicznej ochrony zdrowia, budowy elektrowni jądrowych czy polskiej nauki. "O tym, moim zdaniem, jest prawdziwa polityka, a o nie tych prztyczkach, przepychankach i tym żałosnym cyrku, który widzimy w ostatnich godzinach przy okazji tej ustawki za garażami w Końskich" - zaznaczył Zandberg.

Zandberg: "to bezczelne złamanie polskiego prawa"

Kandydat Razem na prezydenta podkreślił też, że weźmie udział we wszystkich debatach, które są organizowane zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem.

"Jeżeli prawdą są informacje, które podały dzisiaj media, czyli informacje o tym, że tę ustawkę finansują wspólnie sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego i Telewizja Polska w likwidacji, to to oznacza bezczelne złamanie polskiego prawa o finansowaniu kampanii wyborczych" - powiedział Zandberg.

Dodał, że jeżeli ta informacja potwierdzi się to jego komitet wyborczy złoży w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Telewizję Polską w likwidacji i przez sztab Rafała Trzaskowskiego.

TVP wydała oświadczenie

Odnośnie pojawiających się oskarżeń, TVP postanowiła sprostować informacje o debacie.

- Telewizja Polska nie jest najemcą hali sportowej w Końskich. Telewizja Polska nie finansuje dzisiejszej debaty w Końskich. Telewizja Polska nie jest organizatorem dzisiejszego wydarzenia - napisano w oświadczeniu na X.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl