W jednym z trzech postępowań prokuratura bada prawidłowość „funkcjonowania organów państwowych w związku z działalnością Amber Gold”.
W tym wątku postanowienia o przedstawieniu zarzutów dotyczą osób, które związane były z gdańską skarbówką, z Komendą Wojewódzką Policji w Gdańsku, a także z Urzędem Lotnictwa Cywilnego.
Jak podał prokurator Krzysztof Bukowiecki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi, zarzuty postawione osobom, które były pracownikami Pierwszego Urzędu Skarbowego w Gdańsku (Mai Ś., Ewie C. i Hannie Z.), dotyczą „niedopełnienia obowiązków służbowych, związanych z brakiem prawidłowego procedowania wobec spółki Amber Gold oraz podmiotów z nią związanych, w tym z brakiem weryfikacji przekazywanych przez AG dokumentów rejestracyjnych”.
- Także ze spóźnionym otwieraniem dla tychże podmiotów obowiązków podatkowych - precyzuje prok. Bukowiecki.
Postanowienia - wskazuje prokuratura - o przedstawieniu zarzutów wydano w październiku 2018 roku.
Wobec podejrzanych Ewy C. i Hanny Z. nie stosowano środków zapobiegawczych - informuje prokurator.
W tym samym wątku zarzutami objęci są także byli funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Na Macieju Z., byłym naczelniku Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą, oraz Annie F.-N. - jak wskazują śledczy - ciążą zarzuty „niedopełnienia obowiązków służbowych w związku z prowadzeniem i nadzorowaniem operacyjnego rozpoznania dotyczącego spółki Amber Gold”.
- W toku prowadzonego postępowania operacyjnego wymienieni funkcjonariusze nie potwierdzili faktu popełnienia przestępstwa w związku z działalnością spółki, stwierdzając ponadto, iż brak jest możliwości pogłębienia uzyskanych na temat działalności spółki informacji - tłumaczy łódzki prokurator. Annie F.- N. zarzut postawiono w maju 2018 roku, Maciejowi Z. - w lipcu 2018 roku. - Wobec podejrzanych nie stosowano środków zapobiegawczych - usłyszeliśmy w prokuraturze.
W toku prowadzonego postępowania operacyjnego wymienieni funkcjonariusze nie potwierdzili faktu popełnienia przestępstwa w związku z działalnością spółki, stwierdzając ponadto, iż brak jest możliwości pogłębienia uzyskanych na temat działalności spółki informacji.
Zarzuty przedstawiono też osobom, które były zatrudnione w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Z informacji prokuratury wynika, że mowa o Sylwii C. - byłej dyrektor Departamentu Rynku Transportu Lotniczego Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Annie K. oraz Katarzynie M.-W.
Prokurator Bukowiecki informuje, że w tym przypadku chodzi o „niedopełnienie obowiązków służbowych w związku z prowadzonymi przez nie postępowaniami w przedmiocie cofnięcia i zawieszenia koncesji na wykonywanie przewozów lotniczych przez spółki Jet Air oraz OLT Express Regional”. - Katarzynie M.-W. zarzut ogłoszono w maju 2018 roku, Sylwii C. i Annie K. - w listopadzie 2018 roku. Wobec wszystkich podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego. Katarzyna M.-W. ponadto została oddana pod dozór policji - precyzuje łódzki prokurator.
Drugi wątek, który sprawdzają łódzcy prokuratorzy, dotyczy „współdziałania we wprowadzeniu w błąd klientów Amber Gold Spółki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem”.
- Danucie J.-P., Przemysławowi S., Andrzejowi K., Łukaszowi D. i Jarosławowi F. przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw prania brudnych pieniędzy pochodzących z przestępstwa oszustwa na szkodę klientów spółki Amber Gold, za które przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odpowiadają Katarzyna P. i Marcin P. - informuje prok. Bukowiecki. Dodaje, że dodatkowo zarzut wydany w stosunku do Jarosława F. obejmuje także „poświadczenie nieprawdy w dokumentach faktur VAT wystawionych przez niego na rzecz przedsiębiorstw z terenu Polski”.
Łódzka prokuratura sprawdza też wątek prawidłowości działania spółek lotniczych związanych ze spółką Amber Gold.
- Jackowi Ł., prezesowi zarządu spółki OLT Express Regional, oraz Andrzejowi D., członkowi zarządu tej spółki, przedstawiono zarzuty usunięcia składników majątku spółki OLT Express Regional - tłumaczy prokurator. Precyzuje, że chodzi o kwotę 92 920,96 zł. - Stało się to mimo świadomości grożącej upadłości, co uszczupliło zaspokojenie wierzycieli spółki oraz wyrządziło szkodę jej wierzycielom - słyszymy od łódzkich śledczych.
Prokurator Bukowiecki zaznacza, że „we wszystkich trzech postępowaniach aktualnie kontynuowane są czynności dowodowe”.