Prokuratorzy zarzucają dyrektorom sądów z Małopolski działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyłudziła z krakowskiego sądu 30 mln złotych.
W latach 2013-2016 Sąd Apelacyjny w Krakowie zawierał z zewnętrznymi firmami umowy o świadczenie usług w postaci analiz i opracowań, płacąc za nie przeciętnie po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie ma przy tym dowodów, że analizy i opracowania w ogóle powstały. W Sądzie Apelacyjnym w Krakowie brak jakichkolwiek dokumentów, które potwierdzałyby realizację zawartych umów. Wartości usług bądź zakupów, będących przedmiotem zamówień składanych przez Sąd Apelacyjny w Krakowie, nie przekraczały kwoty 30 tysięcy euro. Pozwalało to na podejmowanie decyzji o składaniu zamówień przez Dyrektora Sądu, z pominięciem procedury przetargowej. Mechanizm ten umożliwiał wyprowadzenie środków pieniężnych będących w dyspozycji sądu poprzez firmy zewnętrzne pozostające w zmowie z Dyrektorem Sądu i Główną Księgową. W proceder było zamieszanych kilkanaście osób. Właściciele firm są powiązani towarzysko i rodzinnie z Dyrektorem Sądu oraz Dyrektorem Centrum Zakupów Dla Sądownictwa.
Na ławie oskarżonych zasiądą Roman P. - były dyrektor Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, Edward K. - były dyrektor Sądu Okręgowego w Kielcach, Jacek G. - były dyrektor Sądu Okręgowego w Tarnowie, Józef K. - były dyrektor Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, Bolesław R. - były dyrektor Sądu Okręgowego w Krakowie, Mirosław S. - były dyrektor Sądu Rejonowego w Zakopanem, Andrzej Cz. - były dyrektor Sądu Rejonowego w Oświęcimiu, Mariusz B. - były dyrektor Sądu Rejonowego w Chrzanowie, Mateusz W. - były dyrektor Sądu Rejonowego w Olkuszu.
Jak informuje RMF FM, oskarżeni dyrektorzy sądów, wspólnie z innymi osobami, brali udział w tzw. praniu brudnych pieniędzy w kwotach od co najmniej 4 tys. złotych do co najmniej 231 tys. złotych. Dochodziło do tego poprzez podpisywanie fikcyjnych umów oraz poświadczających nieprawdę rachunków potwierdzających ich realizację, a także posługiwanie się tymi dokumentami.
Łączna kwota zarzutów stawianych oskarżonym dotyczących tzw. prania brudnych pieniędzy wynosi ponad 863 tys. złotych.
W sumie w postępowaniu zarzuty usłyszały już 34 osoby.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
