Afgańską działaczkę na rzecz praw człowieka sfilmowano, gdy była gwałcona i torturowana przez strażników w talibskim więzieniu. Od zajęcia kraju przez talibów w 2021 r. rośnie liczba przemocy seksualnej wobec kobiet w Afganistanie. Ale wideo, do którego dotarli dziennikarze „The Guardian”, jest ewidentnym dowodem na to, że w kraju popełniane są te przestępstwa.
Była kilkakrotnie gwałcona
„The Guardian” podał, że na filmie widać, jak młodej kobiecie każą się rozebrać. Potem jest wielokrotnie gwałcona przez dwóch mężczyzn. Gdy ją zaatakowano, próbuje zakryć twarz rękami, a jeden z mężczyzn ją bije.
W pewnym momencie filmu mówią kobiecie: „Przez te wszystkie lata Amerykanie cię mieli, teraz kolej na nas” – podaje gazeta.
Kara za udział w protestach
Kobieta powiedziała dziennikarzom "The Guardian" i Rukhshana Media (afgańskiej organizacji medialnej), że aresztowano ją za udział w protestach przeciw reżimowi i trzymano w więzieniu.
Film został nakręcony telefonem komórkowym jednego z dwóch napastników. Na nagraniu widać ją stojącą nago, a jej twarz jest widoczna – podał The Guardian. - Dzięki temu kobietę można zidentyfikować.
Jakiś czas temu ofierze talibów udało się opuścić kraj. Dodaje ona, że nagranie wysłano jej już po ucieczce, aby ją zastraszyć.
Grożono jej, że wideo zostanie udostępnione w sieci, jeśli będzie nadal protestować przeciwko talibom, i przesłano je rodzinie.
Doniesienie o filmie pojawiło się po publikacji relacji nastoletnich dziewcząt, które twierdzą, że zostały aresztowane przez talibów za noszenie „złego hidżabu” oraz że padły ofiarą przemocy na tle seksualnym.
Talibowie narzucili ścisłą interpretację islamu, zgodnie z którą kobiety podlegają przepisom określanym przez ONZ jako „apartheid płci”.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
