Policjanci z Zespołu do Walki z Handlem Ludźmi Wydziału Kryminalnego oraz z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku wspomagani przez łomżyńskich funkcjonariuszy i policyjnych antyterrorystów wkroczyli we wtorek do lokalu i mieszkania na terenie Łomży. Tam w ich ręce wpadł 43-letni mężczyzna i 41-letnia kobieta.
- Zatrzymanie małżeństwa miało związek z prowadzonym przez białostockich policjantów śledztwem nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Łomży dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej czerpiącej korzyści z cudzego nierządu - mówi Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji. - Z ustaleń śledczych wynika, że para procederem tym trudniła się już wcześniej. Jednak grupa ta, której wtedy także przewodził mężczyzna, została rozbita przez funkcjonariuszy z KWP w Białymstoku już w 2014 roku i w tej chwili w sprawie tej toczy się postępowanie.
Zamknięta przez policjantów agencja towarzyska funkcjonowała w Łomży od dłuższego czasu. Pracowało w niej co najmniej kilkanaście kobiet. Musiały oddawać dużą część swoich zarobków 43-latkowi. Mężczyzna razem z żoną zostali doprowadzeni do prokuratury i usłyszeli zarzuty ułatwiania i czerpania korzyści z cudzego nierządu oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Dodatkowo mężczyzna odpowie także za założenie i kierowanie grupą. Grozi im kara od 3 miesięcy do nawet 10 lat pozbawienia wolności.