W Beskidach zima z prawdziwego zdarzenia. Im wyżej, tym więcej śniegu. Nic dziwnego, że wiele osób zdecydowało się w podczas świąt wybrać się w góry lub na narty.
W efekcie w pierwszy i drugi dzień świąt na beskidzkich szlakach lub trasach narciarskich było sporo osób, a to przełożyło się na liczbę interwencji ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
- Weekend 24-26 grudnia był bardzo intensywny dla ratowników spędzających święta na dyżurach. Udzielali pomocy w dziewięciu wypadkach górskich oraz 28 wypadkach narciarskich, do których doszło na trasach ośrodków zabezpieczanych przez Grupę Beskidzką GOPR - poinformowała Grupa Beskidzka GOPR.
Do najpoważniejszej sytuacji doszło w niedzielę, 26 grudnia, na żółtym szlaku pomiędzy Brenną Bukową a Przełęczą Karkoszczonka.
Nie przeocz
- Przed godz. 12:00 otrzymaliśmy zgłoszenie o nagłym zatrzymaniu krążenia u 53-letniego turysty. Na pomoc natychmiast wyruszyli ratownicy z Centralnej Stacji Ratunkowej Szczyrk oraz Stacji Ratunkowej Klimczok. Na miejscu oba zespoły przejęły resuscytację rozpoczętą przez przygodnych turystów. Po przeprowadzeniu czynności ratunkowych mężczyzna został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego i przetransportowany do szpitala - dodaje Grupa Beskidzka GOPR.
W Beskidach panują trudne warunki na szlakach turystycznych. Dlatego każdego wyjścia w góry należy się przygotować pamiętając o odpowiednim ekwipunku, a także dokładnie zaplanować trasę.
Musisz to wiedzieć
