Lekarz ostrzega przed alkoholem w święta. Uwaga na "zespół świątecznego serca"!

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Nadużywanie alkoholu w święta może doprowadzić do groźnych zaburzeń pracy serca
Nadużywanie alkoholu w święta może doprowadzić do groźnych zaburzeń pracy serca fot. pixabay
Jedna lub dwie lampki wina w święta lub w sylwestra nie zaszkodzą, ale nadużywanie alkoholu, szczególnie mocnego, może doprowadzić do groźnych zaburzeń pracy serca, a nawet do nagłego zatrzymania krążenia - ostrzega w rozmowie z PAP kardiolog z Warszawy prof. Piotr Jankowski.

Czym jest "zespół świątecznego serca"?

Zwłaszcza przed świętami, np. Bożego Narodzenia, kardiolodzy ostrzegają przed "zespołem świątecznego serca" (ang. holiday heart syndrome). Prof. Piotr Jankowski, kierownik Katedry Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii, zastępca dyrektora Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego i Szpitala im. prof. W. Orłowskiego w Warszawie wyjaśnił, iż jest to "zespół wakacyjnego, czy jeszcze lepiej - weekendowego serca, związany z nadużywaniem alkoholu lub innych środków pobudzających, co często się zdarza w czasie dni wolnych".

Jak dodał, już w latach 60. XX wieku zaobserwowano, głównie u młodych mężczyzn, choć obecnie nie tylko, że w niedzielę i poniedziałkowy poranek częściej zdarzają się problemy kardiologicznego.

Objadanie się i alkohol to duży błąd

Profesor podkreślił, że generalnie nadmierne objadanie się, szczególnie - niezdrowe jedzenie, też sprzyja problemom kardiologicznym. I wcale nie chodzi tylko o okres świąteczny, który często spędzamy z rodziną. Głównym problemem jest jednak nadużywanie alkoholu, w tym wypadku w towarzystwie bliskich nam osób.

"Jeśli natomiast chodzi o mniejsze jego ilości, to możemy powiedzieć, że one nie są zdrowe. Bo nie ma nieszkodliwych dla organizmu dawek alkoholu" - zastrzegł. - "Jedna czy dwie lampki wina lub szampana np. w sylwestra nam nie zaszkodzą. Nie należy jednak nadużywać alkoholu, szczególnie tego mocnego. Bo to może zepsuć nam święta lub zabawę sylwestrową, a pogotowie będzie musiało ratować więcej pacjentów z zespołem świątecznego serca".

Tych objawów nie lekceważ

Według eksperta w naszej szerokości geograficznej w grudniu i styczniu więcej jest różnego rodzaju problemów zdrowotnych, w tym też kardiologicznych. Jest to związane z wyższym ciśnieniem tętniczym, większym stężeniem cholesterolu we krwi oraz zmianą aktywności układu autonomicznego, na co wpływa niższa temperatura otoczenia, gorsza jakość powietrza, którym oddychamy, oraz mniejsza aktywność fizyczna i niezdrowa dieta.

Jakie objawy są na tyle niepokojące, że powinniśmy wezwać karetkę lub przynajmniej zgłosić się do lekarza? "Niepokojący jest przede wszystkim ból w klatce piersiowej i kołatanie serca - szczególnie wtedy, gdy objawy te wcześniej nie występowały lub są silniejsze niż zwykle. Niepokojąca jest też nagła duszność, gwałtowne osłabienie lub omdlenie, jak również bełkotliwa mowa, zmiana wyrazy twarzy, opadnięty kącik ust czy osłabienie siły mięśniowej jednej z kończyn. To najbardziej alarmujące objawy, których nie powinniśmy bagatelizować. Lepiej w takiej sytuacji wezwać pogotowie ratunkowe, nawet w okresie świąt" - powiedział prof. Jankowski.

od 7 lat

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
W biurze nie chlejemy.

Jest taki zwyczaj, że idzie się do kibla

i tam pociąga z małpki.

Z tym, że kupowanie małpek

to finansowy nonsens.

Lepiej na zapas i bez nerwów

kupić większą flaszkę,

bo taniej z litra wyjdzie.

A potem spokojnie w domu przelać

do mniejszych pojemniczków.

Najlepiej spirytus 96, bo sto gram takiego płyna to niemal ćwiara wódki.

Mam zawsze przy sobie kilka piersióweczek ze stali szlachetnej.

Dużo lepszy sposób, bo inaczej ciągle trzeba gdzieś biegać i dokupować, to od razu się podpadnie. A tak to tylko chlup w kiblu i załatwione.

Zresztą i w kiblu nie trzeba, bo można sobie też dobrać buteleczki po soczkach dla dzieci i wtedy stalowa słomka faktycznie przydatna. Aaa, zapach.

Na to są sposoby adwokat Chyłki, opisane przez Remigiusza Mroza. Gość zna się na rzeczy.

Dobry pisarz.

Czyli laseczka wanilii i przegryzienie ziarenkiem kawy.

Działa.
B
Bania u Cygana
Niektórzy osiągnęli ten stan już przed wigilią jeszcze na popijawach czyli libacjach takich jak napisać dziennikarze z politykami i z komunistami w Warszawie
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl