Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR pomagali powodzianom na Dolnym Śląsku
Osiemnastu ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR (instruktorzy ratownictwa górskiego, starsi ratownicy, medycy oraz przewodnik psa) byli częścią ponad 80-osobowej ekipy ze wszystkich Grup Regionalnych GOPR - Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe działającej na miejscu kataklizmu.
– Do zadań ratowników należało m.in. dotarcie i ewakuacja osób znajdujących się w trudnodostępnym, zagrożonym terenie; dostarczenie im wody, żywności i leków, przeszukanie wyznaczonych przez sztab rejonów, w tym budynków mieszkalnych, pustostanów, brzegów rzek, wraków samochodów oraz udzielanie pomocy medycznej mieszkańcom, do których dojazd innych służb był utrudniony lub niemożliwy – informuje Grupa Beskidzka GOPR.
Ratownicy poruszali się w zespołach, z których każdy był wyposażony w samochód terenowy (karetkę górską), quad oraz ponton. Dzięki temu możliwe było dotarcie do wielu miejsc, do których wcześniej pomoc docierała w ograniczonym stopniu. Ratownicy zostali również zadysponowani do zespołów działających z użyciem śmigłowców.
– Zdjęcia i filmy nie oddają tego, co zobaczyliśmy na miejscu, ale pokazują, jak wielka i długofalowa pomoc będzie potrzebna mieszkańcom, w którą z pewnością będziemy się dalej angażować. Zachęcamy do tego wszystkich Was! – dodają ratownicy.
Nie przeocz
- Mercure Szczyrk Resort otwarty. Oto zdjęcia ze środka. To najdłuższy hotel w Europie
- Zbiornik Racibórz Dolny był wypełniony w 80 proc. Tak wygląda teraz z lotu ptaka
- Śląska czerwona cegła z wnętrzami jak z Wersalu. Takie jest właśnie III LO w Zabrzu
- Pękł wał przeciwpowodziowy w Ostrawie. To zaledwie 30 km od śląskich Chałupek
Musisz to wiedzieć
