Do wypadku doszło przed południem. - Dostaliśmy informację, że taterniki działający w tamtym rejonie ma wybity bark i potrzebuje pomocy. Poza tym barkiem mężczyzna jest w dobrym stanie - mówi Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR.
Na miejsce ruszyli ratownicy na pokładzie śmigłowca ratunkowego. Jednak z uwagi na niskim poziom chmur nie byli w stanie dolecieć na miejsce. Desantowali się ze śmigłowca niżej i na piechotę ruszyli do potrzebującego pomocy taternika.
To kolejny wypadek taternicki w ciągu ostatnich dni. W piątek doszło do wypadku taternika na Zamarłej Turni. Taternik w wyniku odpadnięcia na ostatnim wyciągu drogi Motyki doznał złamania nogi.
- Z pokładu śmigłowca, na miejsce wypadku desantowano na windzie trójkę ratowników. Po zaopatrzeniu ratowników z rannym taternikiem wciągnięto na pokład śmigłowca i przetransportowano do szpitala - informuje TOPR.
Zdjęcia w galerii pochodzą z piątkowej akcji na Zamarłej Turni.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Barometr Bartusia. Piękna twarz polskiego kapitalizmu
Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska