Aktywiści nadal protestują w kopalni Turów. Wielki transparent z podobizną Donalda Tuska

Remigiusz Biały
Na koparce wywiesili transparent z Donaldem Tuskiem
Na koparce wywiesili transparent z Donaldem Tuskiem Greenpeace Polska
W poniedziałek (7 kwietnia) kilkunastu aktywistów Greenpeace okupuje olbrzymich rozmiarów maszynę do wydobywania węgla na terenie kopalni odkrywkowej Turów w Bogatyni. Na miejscu jest policja. Działacze Greenpeace domagają się „wyznaczenia daty zamknięcia Turowa”.

AKTUALIZACJA - wtorek (8 kwietnia)

Kolejni policjanci jadą do Turowa. Na teren kopalni wysłano autobus pełen funkcjonariuszy. Jak przekazuje Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, mowa o mundurowych z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy. To właśnie oni są zazwyczaj wysyłani na duże zgromadzenia, jak mecze czy protesty. Tym razem będą wsparciem dla funkcjonariuszy ze Zgorzelca.

- Aktywiści nie deklarują, kiedy zakończą protest - informuje policjantka.

Poniedziałek (7 kwietnia)

Działacze Greenpeace weszli na teren należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, odkrywkowej Kopalni Węgla Brunatnego Turów w Bogatyni w poniedziałek rano. Kilkanaście osób wspięło się na wielkogabarytową koparkę o wysokości 13-piętrowego bloku mieszkalnego.

- Na konstrukcji wywiesili transparenty z podobizną premiera Donalda Tuska i hasłami „Węgiel jest skończony. Premierze, zadbaj o ludzi” oraz „Sprawiedliwa transformacja teraz!” – mówi Katarzyna Bilewska, szefowa działu komunikacji Greenpeace Polska.

Aktywiści „apelują do premiera Donalda Tuska o pilne wyznaczenie daty zamknięcia Turowa i zainicjowanie prac nad planem transformacji regionu”.

CZYTAJ TEŻ:

- Przez wiele lat mieszkańcy regionu byli oszukiwani, że przyszłość Turowa będzie świetlana aż do połowy lat czterdziestych. Nie ma takiej opcji. Turów, ze względu na rosnące koszty produkcji energii z węgla brunatnego, zostanie wyparty przez tanią w produkcji energię ze źródeł odnawialnych, która w połączeniu z magazynowaniem energii staje się stabilnym i bezpiecznym źródłem prądu. Czas skończyć z zaklinaniem rzeczywistości – mówi w rozmowie z PAP Małgorzata Lach, która bierze udział w poniedziałkowym proteście.

Na miejscu protestu jest policja. Zadaniem funkcjonariuszy jest zadbanie o bezpieczeństwo zarówno protestujących, jak i pracowników kopalni.

- Przyjechali też policyjni negocjatorzy. Ich zadaniem jest poznać motywację tych osób i namówić do opuszczenia terenu kopalni – mówi aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Tu jest kopalnia w Turowie

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl