Tylko dzisiaj do placówek oświatowych dotarły 663 e-maile o podłożeniu ładunków w placówkach oświatowych. Według informacji Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w 481 szkołach - po sprawdzeniu prawdziwości zgłoszenia - egzamin rozpoczął się zgodnie z harmonogramem o godzinie 9.00.
Z kolei w 181 szkołach egzamin rozpoczął się z opóźnieniem. W jednej ze szkół egzamin został przerwany, maturzyści ponownie podejdą do niego w czerwcu. Najwięcej fałszywych alarmów zanotowano na terenie Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych Kraków i Poznań.
Liczba wysłanych zgłoszeń, która w porównaniu z poniedziałkiem niemal się podwoiła, może świadczyć o tym, że nie jest to jedynie głupi żart, a zorganizowana akcja.
Jak nieoficjalnie ustaliło Radio RMF FM, za atakiem może stać „grupa mogąca mieć międzynarodowe powiązania”. Z ustaleń radia wynika, że informacje o planach zakłócenia matur uzyskano w ramach tzw. działań operacyjnych, a także przeszukiwania Darknetu, w szczególności sieci TOR (ukrytego internetu pozwalającego użytkownikom na skuteczniejszą ochronę tożsamości niż w tradycyjnej sieci).
O sprawę zapytaliśmy rzecznika Komendy Głównej Policji oraz jej wydział prasowy, jednak do tej pory KGP nie ustosunkowała się do informacji RMF FM.
Według radia policja o planach zakłócenia matur wiedziała już drugiego maja. Aby rozpracować sprawę, w KGP działa specjalny zespół wyjaśniający sprawę. Policjantów wspiera Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
