
Informację o tym, że Aleś Bialacki został przeniesiony do karceru, podała agencja AP. Powołała się w swojej informacji na żonę więzionego opozycjonisty Natalię Pinczuk. Informacja została następnie potwierdzona przez Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna.
Bialacki w karcerze. Będzie mógł tyle, co nic
Bialacki został przeniesiony do karceru w trakcie wystąpienia na Światowym Forum na rzecz Demokracji w Strasburgu. Pinczuk podzieliła się z mediami, że karcer to w gruncie rzeczy „więzienie wewnątrz więzienia”. Jak się okazuje, tuż po umieszczeniu Bialackiego w karcerze, władze więzienia w Horkach na Białorusi nie pozwoliły na jego spotkanie z adwokatem. Karcery na Białorusi dla więźniów politycznych wyglądają tak, że osadzeni nie mają możliwości komunikacji z najbliższymi osobami, nie mają także możliwości rozmów telefonicznych oraz otrzymywania paczek z żywnością. Nie mają prawa także do pomocy medycznej.
Nawet rozmowa pomiędzy osadzonymi jest zakazana. Jeden osadzony może wyjść na spacerniak na pół godziny na dobę.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
61-letni Bialacki więziony był już w latach 2011-2014. Siedział w kolonii karnej. W marcu 2023 roku sąd w Mińsku skazał go na 10 lat łagru o zaostrzonym rygorze. Reżim Łukaszenki zarzucił Bialackiemu, że ten nie płaci podatków. Zarzuty wkrótce potem zmieniono na „kontrabandę” i „finansowanie protestów".
lena
Źródło: