Amazon okradziony na 4,5 mln zł. Złodzieje wynieśli m.in. ponad 1000 laptopów. Sprawa jest w sądzie

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Pawel Relikowski / Polska Press
Centrum Dystrybucyjne firmy Amazon w Bielanach Wrocławskich zostało okradzione na przeszło 4,5 mln. Zniknęło m.in. ponad 1000 laptopów - twierdzi prokuratura. Przed sądem stanie dziesięć osób. Mieli tworzyć przestępczą szajkę, która przez dziesięć miesięcy nielegalnie wywoziła towar.

W Bielanach znajduje się jedno z polskich centrów dystrybucyjnych internetowego sklepu o globalnym zasięgu. W lutym ubiegłego roku jego ochrona została zaalarmowana, że z magazynu zniknęło...18 dronów wartych 81 tysięcy złotych. Zaczęło się przeglądanie zapisów z kamer monitoringu.

Zdumieni pracownicy ochrony zobaczyli, jak kilka tygodni wcześniej jeden z pracowników - niejaki Krzyszfof W. - pakuje paczki z owymi dronami na paletę, a całość owija folią. Potem zawiózł tak przygotowany ładunek na rampę. Tam, gdzie pakowane są samochody dostawcze. Kamery zarejestrowały moment, gdy auto firmy kurierskiej zabierało ową paletę z dronami i wywoziło.
Wewnętrzne przepisy zakazują wyprowadzania z centrum w Bielanach tak zapakowanych towarów. Autami dostawczymi wyjeżdżają paczki do klientów.

Rozpoczęto śledztwo. Teraz prokuratura twierdzi, że Krzysztof W. - ten nagrany z ukradzionymi dronami - był częścią szajki. Miał ją założyć Dariusz J. Szajka powstała w kwietniu 2016 roku. Ale wcześniej, już od jesieni 2015, Dariusz miał na własną rękę wynosić różne towary. Zabierał je z uszkodzonych paczek układanych gdzieś w pobliżu jego stanowiska pracy. Dogadał się - będą przekonywać w sądzie śledczy - z kierowcą jednej z firm kurierskich. Ta dwójka wynieść miała m.in. kilkanaście laptopów.
Od kwietnia - kiedy powstała szajka - kradzieży dokonywano na masową skalę. W zmowie byli kierownicy zespołów. Śledczy twierdzą, ze to oni przymykali oko na palety z towarem wywożone autem firmy kurierskiej.

Jak to wszystko działało? Jeden z uczestników szajki wyszukiwał towar w magazynie i przygotowywał palety. Inni jego koledzy w tym czasie pilnowali, by nikt się nie zorientował, ze nie ma go przy stanowisku pracy. Przygotowane palety ładowano do samochodu dostawczego firmy kurierskiej. Jej kierowca miał być wtajemniczony w spisek. Tak z Bielan wyjechało przeszło 1000 laptopów, ekspresy do kawy, konsole do gier oraz wspomniane już drony.

Główny oskarżony, Dariusz J., przyznał się do udziału w okradaniu firmy, ale zaprzecza, by był szefem i organizatorem szajki. Większość pozostałych oskarżonych przyznała się do winy. Tylko jedna osoba zapewnia o swojej niewinności.
- U każdego pracodawcy, mogą się zdarzyć przypadki, w których pracownik nie przestrzega obowiązującego prawa. W takich sytuacjach zawsze współpracujemy z odpowiednimi władzami, które prowadzą dochodzenie – komentuje rzeczniczka Amazona Marzena Więckowska.

Nowy rok szkolny już za pasem. Kliknij i dowiedz się w jakim kraju nauczyciele zarabiają najwięcej, w którym są najszczęśliwsi i jak na tym tle wypada sytuacja nauczycieli w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 232

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wojciech Brodala
Pracowałem w tej firmie i wiem co się tam dzieje.Jednym słowem - masa patoli byłych milicjantów i SB- ków. Bardzo mało normalnych ludzi. Ochrona składa się praktycznie z ludzi ( nie wszyscy ) o ilorazie inteligencji 162 , patrzy na pracowników jak na potencjalnych przestępców. Przy wyjściu z pracy prawie notorycznie sprawdzano mi kieszenie ( co jest obrazą dla uczciwego człowieka ). Chcesz się przekonać jak jest naprawdę to musisz się zatrudnić - (nie przeżyjesz nie zrozumiesz ).A poza tym OK.
K
Krzysiek zsp.net.pl
Amazon płaci bardzo mało, notorycznie łamane są prawa człowieka, państwowa inspekcja pracy nakłada śmiesznych kwot kary.

Amazon na każdym pracowniku zarabia z 4-5 razy tyle co wypłaca, skąd szef Jeff Bezos miałby majątek wart 160 miliardów dolarów? Sam nabiegał się po z prędkością światła po magazynie czy może po prostu jest zwykłym cwaniakiem?
K
Karma wraca
Nie można się dziwić że tak się stało .
Złapali paru ... przecież to jest oczywiste że oni dalej tam są takie małe jednostki nie były w stanie tego wszystkiego ukryć . Mam nadzieje że jeszcze z 10 mln wyniesie reszta z tego obozu pracy.
G
Gość
Niezła ochrona w tym Amazonie
Przez ponad rok ich robili w konia i towar wynosili
Brak słów
G
Gość
50 godzin w tygodniu? Ja miałem 60 :p
S
Szmi
Dokladnie! Nie można kradzieży tłumaczyć opinią o pracodawcy, jak człowiek kradnie to tylko pokazuje swój żałosny poziom.
S
Szmi
Wszędzie tylko złodzieje i somsiady podłe :]
K
Ktoś
Za zjedzenie batonika wzywali policję i to ochrona świetnie wychwytywała a tu taki szwindel pod nosem a oni ślepi byli! A za zjedzenie batonika traktowali jak najgorszego bandytę! Nie pomyśleli ze ktoś po prostu jest głodny! Nadmienić tutaj chcę iż tony przeterminowanych batoników wyrzucano do śmieci.
Q
Qaz
Napisał złodziej
K
Karol
"Nie gryz reki ktora cie karmi" ale czy istnieja jeszcze jakies idee? Ja nie zaj...lem nawet dlugopisa z zadnej pracy, za to "usciskow prezesa" cala szuflada... glupi bylem czy jak? :)
J
Jakoś mi nie szkoda
Słaba pensja, dziwne godziny pracy(zmianowi robili zmianę nocną, która trwała 2 tygodnie wtf), robienie dziesiątek kilometrów dziennie z buta(mega dużo łażenia), i uwaga- najlepsze: idziesz wysikać się normalnie do toalety, wchodzisz, a tam 3 pary nóg w jednej kabinie, i słychać tylko zaciąganie nosem, i uderzanie czymś twardym o klapę do kibelka...
Akurat Amazon przyciąga dużo patoli(nie wątpię, że są tam normalni pracownicy, ale w przeważającej większości patusy). Nawet w 3m nie spotkałem się z tak dużą ilością wystrzelonych po ćpaniu ludzi. Poza tym nonstop kradną zostawione w lodówkach jedzenie, a poza tym warunki w firmie (tj. buracka ochrona patrząca na wszystkich z góry, wszechobecne bramki, zabezpieczenia, zamknięcia, druty kolczaste, bramy) nie raz wprawiły mnie w rozmyślanie, o tym, czym na pewno jestem w normalnej pracy, czy w obozie.
B
Bubu
Drogi reporterku ostatnio na ul.Lelewela widziałem guano psie w dużej ilości, proszę zadzwoń do prokuratury niech znajdą sprawcę oraz sfotografuj to znalezisko i zrób obszerny materiał na temat tego niecnego występku.
B
Bauer
Marcin R.znany i lubiany reporter śledczy od spraw trudnych i beznadziejnych powinien powiadomić o tym niecnym procederze swojego kolegę prokuratora jarusia on da radę,jak przystało na wybitnego osobnika.
u
upadły powstań ludu ziemi
W ciągu ostatnich czterech lat Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła 53 kontrole w polskich oddziałach Amazona i w ich wyniku nałożyła na pracodawcę kary w wysokości 18 tys. zł łącznie. Kontrole były spowodowane przede wszystkim skargami pracowników na ciężkie warunki pracy i wyśrubowane normy. Najczęściej kontrolowany był zakład w Bielanach Wrocławskich – aż 32 razy, tylko raz skontrolowany został oddział w Kołbaskowie. Inspektorzy PIP stwierdzili nieprzestrzeganie niektórych przepisów BHP dotyczących pracy i pomieszczeń socjalnych, nieprawidłowości dotyczące terminowości i wysokości wypłat oraz z związane z ewidencją czasu pracy.

Rzecznik prasowy Głównego Inspektora Pracy Danuta Rutkowska poinformowała, że: „Wobec winnych 26 wykroczeń nałożono 12 mandatów na łączną kwotę 18 tys. zł, zastosowano 5 środków wychowawczych”. 117 decyzji nakazujących usunięcie nieprawidłowości. Według GIP poprawiło to warunki pracy.

Tymczasem, jak informuje serwis Businnes Insider, w trakcie Prime Day, czyli lipcowej wyprzedaży Inicjatywa Pracownicza działająca w Amazonie alarmowała, że w tym czasie obowiązuje w magazynach 50-godzinny tydzień pracy i zakaz urlopów. Inicjatywa apeluje o niepoddawanie się presji pracodawcy.
u
upadły powstań ludu ziemi
Amazon został ukarany mandatami przez PIP m.in. za nieprawidłowe naliczanie pensji, błędne postępowanie po wypadkach przy pracy, brak krzeseł do pracy biurowej - to tylko niektóre z nieprawidłowości, które ujawnili kontrolerzy w centrum logistycznym w Bielanach Wrocławskich.
Wróć na i.pl Portal i.pl