- Ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow został wezwany do Moskwy na konsultacje w celu przeanalizowania, co należy zrobić w kontekście stosunków ze Stanami Zjednoczonymi - głosi oświadczenie rosyjskiego MSZ.
Komunikat został wydany w środę wieczorem po tym, jak telewizja ABC News wyemitowała wywiad dziennikarza tej stacji George'a Stephanopoulosa z prezydentem Joe Bidenem. Jednym z zagadnień wywiadu była kwestia mieszania się Rosji w przebieg ostatnich wyborów prezydenckich w USA.
- Dyrektor narodowej agencji wywiadu ogłosił dziś raport, w którym stwierdza, że Władimir Putin zezwolił na działania podczas wyborów, które miały na celu oczernianie pana, wspieranie prezydenta Trumpa, podważanie naszych wyborów, podział społeczeństwa. Jaką cenę musi zapłacić? - pyta Bidena Stephanopoulos.
- Zapłaci cenę - odpowiada Biden. - Ja, długo rozmawialiśmy, on i ja, kiedy - ja go znam stosunkowo dobrze. I ja… rozmowa się rozpoczęła, powiedziałem: „Znam siebie i ty mnie znasz. Jeśli ustalę, że to się wydarzyło, bądź przygotowany” - odpowiedział Biden.
Stephanopoulos zapytał chwilę później: - Zatem zna pan Władimira Putina. Myśli pan, że on jest zabójcą?
- Aha. Tak - odpowiedział Biden. I dodał, że wkrótce będzie jasne, jaką cenę zapłaci Putin. Stwierdził jednocześnie, że mimo takiej opinii o prezydencie Rosji są sprawy, w których musi działać razem z nim. Chodzi zwłaszcza o umowę rozbrojeniową START, gdyż w interesie ludzkości leży zmniejszenie ryzyka wojny nuklearnej.
W komunikacie MSZ Rosji po wezwaniu ambasadora w USA na konsultacje czytamy m.in.:- "Nowa administracja Stanów Zjednoczonych objęła urząd około dwa miesiące temu, a symboliczny okres 100 dni urzędowania nie jest zbyt odległy, co jest dobrą okazją do oceny tego, co udało się zespołowi Joe Bidena zrobić i gdzie nie odniósł wielkiego sukcesu. Najważniejszą rzeczą dla nas jest zidentyfikowanie sposobów naprawy stosunków Rosja-USA, które przeżywały trudne chwile, ponieważ Waszyngton w rzeczywistości sprowadził je w ślepy zaułek. Interesuje nas zapobieganie nieodwracalnemu pogorszeniu się stosunków, jeśli Amerykanie zdadzą sobie sprawę z zagrożeń z tym związanych."
Rosyjskie MSZ stwierdza, że o tym będzie rozmawiać z ambasadorem podczas konsultacji.
W dyplomacji wezwanie ambasadora na konsultacje jest zazwyczaj krótkotrwałe i jest poważniejszym krokiem niż wyrażenie oburzenia.
W odtajnionym niedawno raporcie szefa agencji wywiadowczej USA stwierdzono, że wiele osób na Ukrainie związanych z rosyjskim wywiadem starało się pokazać korupcyjne powiązania członków rodziny Bidena z Ukrainą. Według raportu, kampania dezinformacyjna w 2020 roku miała na celu oczernianie kandydatury Bidena i Partii Demokratycznej, wspieranie byłego prezydenta Trumpa, podważanie zaufania publicznego do procesu wyborczego i zaostrzanie podziałów społeczno-politycznych w USA.
