Amerykanie mają dość Meghan Markle?
W mediach społecznościowych rozpętała się istna burza po tym, jak Netflix ogłosił, że serial pod tytułem "Suits" z 2018 roku - ostatni, w którym zagrała w USA Meghan Markle - wraca na ekrany w Stanach Zjednoczonych w dniu parady urodzinowej króla Karola III (17 czerwca). Mimo że Meghan w serialu prezentuje swoje wdzięki, to internauci nie zostawili na niej suchej nitki i nie chcą jej oglądać. Niektórzy piszą nawet, że była "materacem Hollywood".
"Nie, dziękujemy"
"Klapa"
"Jest na ekranie przez 10% czasu trwania serialu, mam nadzieję, że mimo tego mogła odcinać kupony od popularności" - piszą Amerykanie w komentarzach na Twitterze.


"Suits" (w polskiej wersji "W garniturach") to dziewięciosezonowy dramat komediowy o życiu i pracy amerykańskich prawników. Meghan Markle wcieliła się tam w rolę wpływowej, bezwzględnej adwokatki Rachel Zane, która po trupach idzie do przodu i robi karierę w prawniczym światku. Żona księcia Harry'ego występowała w produkcji w latach 2011-2018. Serial jest wysoko ocenianą produkcją - otrzymał on 8,4 na 10 możliwych punktów w bazie filmowej IMDb. U boku Markle grają tam również m.in. Gabriel Macht i Patrick J. Adams.
Jak wynika z raportu dotyczącego popularności Meghan Markle wśród dorosłych mieszkańców USA, który opublikowano w serwisie Statista.com, zainteresowanie Amerykanów żoną księcia Harry'ego spadło. Jest ona popularna wśród zaledwie 45% Amerykanów należących do jej pokolenia, 35% osób urodzonych w latach 1970-1980 oraz 32% wśród osób urodzonych w latach 1946-1964.

Oglądaliście serial "Suits"?
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
