Wraca koszmar Markle?
Kilka miesięcy po tamtej wypowiedzi rozpoczął się słynny romans Markle i księcia Harry'ego, a Donald Trump został 45. prezydentem USA. Obecna księżna Sussex przeniosła się na jakiś czas do Wielkiej Brytanii, jednak w końcu książęca para trafiła do Kalifornii.
Widmo powrotu Trumpa do Białego Domu staje się coraz bardziej realne, a ostatnie wypowiedzi republikańskiego kandydata na prezydenta nie wróżą książęcej parze łatwego życia. Szczególnie po utracie opieki Buckinghamu po kontrowersyjnym serialu o życiu pary książęcej i książce Harry'ego o rodzinie królewskiej
Trump na drodze do Białego Domu
Kampania Trumpa nabiera rozmachu i wydaje się, że republikański kandydat jest coraz bliżej powrotu do Białego Domu. Jednak jego wypowiedzi nie wróżą nic dobrego książęcej parze.
- Książę Harry będzie sam podczas mojej prezydentury - ostrzegał Trump na Konferencji Akcji Politycznej Konserwatystów niepodal Waszyngtonu.
- Nie chroniłbym go. Zdradził królową. To niewybaczalne. Gdyby to ode mnie zależało, musiałby radzić sobie sam - powiedział. Zaznaczył ponadto, że Bidenowie "byli dla niego (księcia Harry'ego - red.) zbyt łaskawi po tym, co zrobił".
Komentatorzy sądzą, że Trumpowi mogło chodzić o kilka skandali związanych z rodziną królewską, a wywołanych przez Sussexów m.in. w serialu Netflixa poświęconemu ich życiu.
Feralny formularz wizowy księcia
Prawnicy domagają się publikacji formularza imigracyjnego Harry'ego, argumentując, że nie powinien był on wjeżdżać do USA, bo w swoich wspomnieniach przyznał się do zażywania narkotyków.
Sam książę powiedział amerykańskiej telewizji śniadaniowej, że rozważa złożenie wniosku o obywatelstwo amerykańskie. Gdyby przyszły prezydent Trump chciał sprawić kłopoty księciu i księżnej Sussex, nie ma wątpliwości, że mógłby to zrobić.
- Jego życie mogłoby stać się nieprzyjemne - powiedział jeden z dziennikarzy.
Trump nie zapłaci za ochronę Sussex
Trump powiedział już, że nie zapłaci za ochronę państwa Sussex. Para oświadczyła, że i tak nie ma zamiaru zwracać się do USA o uiszczenie rachunku.
Uważa się, że z technicznego punktu widzenia Trump mógłby ingerować w proces wizowy. Wtedy życie Harry’ego uległoby diametralnej zmianie.
ag
