Harry Kane zagrał tylko 45 minut w czwartkowym hicie Premier League pomiędzy Tottenhamem, a Liverpoolem. Snajper Kogutów musiał opuścić plac gry z powodu urazu obu kostek. - Na razie nie mogę jeszcze wiele powiedzieć. Musimy poczekać i zobaczymy - powiedział po meczu Jose Mourinho.
Media na wyspach donoszą jednak, że Kane'a czeka przynajmniej kilka tygodni przerwy, co oznacza, że zawodnik mógłby nie zdążyć się wykurować na marcowy mecz eliminacji do Mundialu z Polską. Sztab medyczny Tottenhamu raczej będzie dmuchał na zimne, ponieważ w ubiegłym sezonie napastnik opuścił aż 16 spotkań z powodu urazów.
Strata Kane'a może być bardzo ważna w kontekście meczu eliminacji do Mistrzostw świata. Gracz Spurs to jeden z najlepszych piłkarzy tego sezonu Premier League, który w 19 meczach strzelił 12 goli i zanotował 11 asyst.
