Anglicy i Hiszpanie zachowali po trzy szanse na wywalczenie trofeów w Europie. Czy PSG pozbawi te nacje szans na triumf w Lidze Mistrzów?

Jaromir Kruk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Anglia i Hiszpania z szansami na trzy trofea w europejskich pucharach w piłce nożnej. W Lidze Mistrzów pozostali polscy zawodnicy, do ich bezpośrednich bojów dojdzie w półfinale Barcelony z Interem.

My ekscytowaliśmy się, że dwa polskie zespoły dotarły do ćwierćfinałów Ligi Konferencji UEFA, Szwecja ma w tych rozgrywkach w półfinale Djurgarden. W Lidze Europy w najlepszej czwórce zameldowało się norweskie Bodo Glimt, które wyeliminowało Olympiakos, Lazio i Twente, a jeszcze w sierpniu w kwalifikacjach Ligi Mistrzów dało lekcję Jagiellonii Białystok.

Zwycięstwa, które budują

W dzisiejszym hitowym półfinale Barcelona – Inter w pierwszym meczu w Dumie Katalonii zabraknie kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, we włoskiej drużynie uraz wyleczył już Piotr Zieliński. I obok Nicoli Zalewskiego spodziewany jest na boisku w roli dżokera.

Inter po rozprawieniu się z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów musiał przełknąć gorzkie pigułki – w Serie A przegrał na wyjeździe z Bolonią, tracąc gola w doliczonym czasie gry, a w rewanżu w półfinale Pucharu Włoch przegrał z AC Milan 0:3. Zalewski dostał szansę gry od 59 minuty, wszedł za Federico Dimarco, lecz nie pomógł swojej drużynie. Nastroje w obozie Nerazzurich nie są najlepsze, zupełnie inaczej jest w Barcelonie po zwycięstwie z udziałem Wojciecha Szczęsnego w finale Pucharu Króla z Realem Madryt 3:2.

– Takie zwycięstwa budują, nakręcają. Oby Robert Lewandowski jak najszybciej wrócił na boisko – mówi Jacek Bąk, który śledzi też Ligę Europy i Ligę Konferencji. W każdym z pucharów może dojść do finałów z udziałem przedstawicieli angielskiej Premier League i hiszpańskiej LaLigi.

Kiwior zaskakuje i czyni postępy

Nie umknęło jego uwadze, że od ćwierćfinałów Ligi Mistrzów pozytywnie zaskakuje Jakub Kiwior z Arsenalu, który cały czas czyni postępy, w rewanżu na ławce rezerwowych siedział też urodzony w Białogardzie Michał Rosiak. – To na pewno cieszy, bo w takim klubie jak Arsenal nawet na ławce nikogo nie sadza się za ładne oczy. Michałowi pomaga postawa Kiwiora, który z Realem zagrał bez kompleksów – mówi Jacek Bąk, 96-krotny reprezentant Polski, który jest ciekawy rywalizacji w parze Arsenal – Paris SG.

Uczestnik finałów mistrzostw świata 2002 i 2006 oraz Euro 2008 największe szanse na triumf w Lidze Mistrzów daje paryżanom, którzy we wtorek zwyciężyli w Londynie 1:0.

– Wiadomo, że mam sentyment do ligi francuskiej, bo trochę w niej pograłem. Paris SG teraz ma kolektyw z prawdziwego zdarzenia, to już nie zbieranina gwiazd myślących przede wszystkim o sobie. Może jakieś słabsze punkty znajdzie się w obronie, ale trener Luis Enrique umie je maskować i eksponować atuty, a tych im nie brakuje. Ciężkie momenty paryżanie przeżywali w Birmingham, gdzie ekipa Aston Villi była bliska odrobienia strat, wykazał się Gigi Donnarumma, wspaniały golkiper. Zespół Luisa Enrique uwielbia atakować, robi to szybko i efektownie, a mi imponują Ousmane Dembele, któremu służy numer 10 na plecach, i Gruzin Chwicza Kwaracchelia, genialny drybler. Klub ze stolicy Francji ma szansę zrealizować swój największy cel, ale o tym samym nadal - mimo wszystko - myślą w Arsenalu, mającym także coacha z Hiszpanii, Mikela Artetę – podkreśla Bąk.

Wszystkie drogi prowadzą do Wrocławia

Finał Ligi Konferencji odbędzie się we Wrocławiu i mogą zagrać w nim pogromcy ekip ekstraklasy: Betis, który poradził sobie z Jagiellonią, i Chelsea, która poskromiła Legię. UEFA triumfuje, bo nowe rozgrywki przyjęły się i dały szanse klubom spoza czołowych lig. Po Legii już w półfinale z The Blues zagra szwedzkie Djurgarden.

– Przed dwoma laty w Lidze Konferencji Lech Poznań nie dał szans Djurgarden. Mojego Kolejorza w sezonie 2024/25 w ogóle nie było w Europie, a Szwedzi dotarli teraz do półfinału. To daje do myślenia. Ekstraklasa, owszem, rozwija się, naszym klubom jednak brakuje powtarzalności – podkreśla Mirosław Okoński, legenda Lecha, w Lidze Europy bacznie przyglądający się Athletic Bilbao, z którym kiedyś toczył boje w Pucharze Europy (sezon 1983/84, w Poznaniu wygrał Lech 2:0, w Kraju Basków Athletic 4:0). W półfinale Ligi Europy 2024/25 team z Bilbao zagra z Manchesterem United, a finał ma się odbyć na jego stadionie 21 maja.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl