Antoni Królikowski był zatrzymany
Królikowski został zatrzymany w samochodzie w sobotę po godzinie 16 na obszarze warszawskiej dzielnicy Wola.
„Do zatrzymania doszło około 16 przy ul. Karolkowej 16, zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi (Opozdy, byłej żony Królikowskiego – red.), aby spotkać się z synkiem” – napisał aktor w relacji na swoim koncie na Instagramie.
Jak dodał, policjanci mieli na niego czekać, gdyż „otrzymali zgłoszenie” o tym, że może być pod wpływem niedozwolonych substancji.
„Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania. Zostałem zatrzymany do kontroli, alko-test wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narkotest wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru” – poinformował.
Antoni Królikowski: nie biorę narkotyków
Aktor zapewnił, że wykonane zostało również badanie krwi, na którego wyniki wciąż oczekuje. Jak twierdzi Królikowski, regularne stosowanie marihuany medycznej może powodować, że jej ślady pozostają w organizmie.
Aktor jednoznacznie zapewnił także, iż nie bierze narkotyków.
„Chciałbym zaznaczyć, że nie zażywam narkotyków, co wykazały dzisiejsze testy, więc bardzo proszę o zaprzestanie pomówień. Ponadto tegorocznych urodzin nie świętowałem w żadnym warszawskim klubie” – napisał na swoim Instagramie Królikowski.
Jak informuje portal Pudelek, aktor został też już wypuszczony na wolność.
