Jakuba A. do sądu wprowadzano wejściem od Aresztu Śledczego w Świdnicy. Kiedy po posiedzeniu nieoznakowane auto próbowało wyjechać z aresztu rozległy się krzyki osadzonych z okien. Wulgarne, głośne i pełne gróźb.
22-latek usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem 10-letniej Kristiny z Mrowin oraz do podżegania do zabójstwa. Mężczyzna kilka tygodni temu miał do popełnia zbrodni namawiać kolegę.
O areszt wnioskowała prokuratura. Jakub A. był na posiedzeniu bez obrońcy. - Naszym zdaniem materiał dowodowy jest bardzo mocny. Nie spodziewaliśmy się innej niż tymczasowe aresztowanie decyzji – mówi Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Dodaje, że sąd zgodził się również z tym, że w sprawie istnieje obawa matactwa oraz ucieczki podejrzanego.
Jakub A. na posiedzeniu sądu przyznał się do winy i podtrzymał złożone w prokuraturze wyjaśnienia.
ZOBACZ TEŻ:
Tak zatrzymywano zabójcę Kristiny. To student z Wrocławia
Wstrząsające fakty: Zabójca Kristiny to jej rodzina
