Przypomnijmy: w czwartek wieczorem tragiczne sceny rozegrały się przy galerii Starówka, od strony ulicy Grodzkiej, w Stargardzie. Dwóch młodych mężczyzn zostało napadniętych i ugodzonych nożem przez grupę nastolatków. Trafili do szpitala. Jeden wyszedł po przebadaniu, drugi do dziś jest hospitalizowany.
Sprawa poszła w Polskę, stargardzka policja priorytetowo potraktowała ustalenie i zatrzymanie sprawców napadu.
- Zatrzymaliśmy dwie osoby, mające bezpośredni związek ze zdarzeniem z 31 października, na starówce w Stargardzie - mówi asp. szt. Krzysztof Wojsznarowicz, oficer prasowy KPP Stargard. - To dwaj młodzi stargardzianie. Z 17-letnim jutro będą wykonywane czynności prokuratorskie i prokurator zdecyduje, co dalej. 17-latek odpowiada jak osoba dorosła. Natomiast piętnastolatek został po wykonaniu policyjnych czynności wypuszczony. Do zatrzymania doszło na drugi dzień, czyli 1 listopada. Nie mam informacji, by zatrzymani byli pod wpływem alkoholu bądź narkotyków.
Sprawa jest rozwojowa. Policja wciąż intensywnie działa, by wyjaśnić, co dokładnie stało się przy galerii Starówka w czwartkowy wieczór.
- Stanęliśmy na wysokości zadania, siły i środki zostały skierowane, by jak najszybciej ustalić i doprowadzić do zatrzymania osoby, związane ze zdarzeniem, i tak się stało - mówi rzecznik stargardzkiej policji.
