W połowie marca w Cerekwicy Starej rozegrały się przerażające sceny. 22-letni mężczyzna wtargnął do jednego z domów i zaatakował nożem znajdującą się w środku rodzinę. W wyniku ataku zginęło małżeństwo 59-latków, a dwie kolejne kobiety zostały ranne.
Jedną z rannych była partnerka napastnika, która była w dziewiątym miesiącu ciąży. Lekarze zdecydowali o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Jak się okazało, napastnik zadając kobiecie cios nożem w brzuch, zranił także znajdujące się w środku dziecko.
Czytaj więcej: Morderstwo w Cerekwicy Starej: Mężczyzna zadźgał nożem małżeństwo i ranił dwie kobiety [ZDJĘCIA + WIDEO]
Noworodka przewieziono do szpitala w Ostrowie. Jego stan był ciężkki, ale w piątek lekarze nareszcie przekazali dobre wiadomości - jeszcze dwa dni temu stan dziecka określano jako poważny, obecnie jest średni.
- Nie potrzebuje już respiratora, jego czynności oddechowe są już tylko wspierane. Nie wymaga tlenu, gdyż oddycha powietrzem atmosferycznym. Serce i nerki pracują bez leków, oddaje prawidłowo stolec. Rana na skórze goi się dobrze. Wciąż jeszcze wydobywa się trochę krwi z opłucnej, która została uszkodzona i do której jest podłączony drenaż – powiedziała kierownik oddziału neonatologii ostrowskiego szpitala dr n. med. Katarzyna Bierła.
Personel cały czas prowadzone są badania ośrodkowego układu nerwowego i porównuje wyniki. Po upływie 2-3 tygodni będzie wiadomo, czy i jak głębokie są zmiany neurologiczne. Pomyślną wiadomością jest, że niektóre nieprawidłowe odruchy u dziecka ustąpiły. Źrenice dobrze reagują na światło, a na twarzy pojawiają się grymasy. Wszyscy mają nadzieję, że niedługo pojawi się tam również uśmiech.
W ostrowskim szpitalu jest już także matka dziecka. Jej stan ogólny lekarze określają jako bardzo dobry.
- Rany cięte zostały zaopatrzone, a pacjentka jest pod stałą opieką psychologa. Pojawiła się u niej laktacja, więc wyłączyliśmy leki, które byłyby przeciwwskazaniem do karmienia piersią. Dziecko będzie mogło być karmione naturalnie – powiedział kierownik oddziału ginekologiczno–położniczego Tomasz Gostomczyk.
Jak mówią lekarze, pierwszy kontakt matki z dzieckiem był bardzo wzruszający. Dopiero w ostrowskim szpitalu, w obecności rodziny, kobieta dowiedziała się, co się stało w Cerekwicy. Wcześniej nie było to możliwe, gdyż przebywała w śpiączce farmakologicznej.
Źródło - Ostrow.NaszeMiasto.pl: Noworodek i matka z Cerekwicy wracają do zdrowia w ostrowskim szpitalu!
Zobacz też: