Atak nożownika w Oleśnicy. Mieszkańcy wspominają ofiarę, niechętnie mówią o napastniku

Norbert R., który w piątek (15 października) w Oleśnicy zaatakował małżeństwo: Sabinę i Tomasza Ż. mieszkał niedaleko miejsca, w którym doszło do ataku. Sąsiedzi mówią o nim, że był dziwny, zamknięty w sobie, dużo spacerował. Po zatrzymaniu przez policję powiedział śledczym, że leczył się psychiatrycznie. Nie był wcześniej karany, przyznał się do zarzucanych czynów, ale zaprzeczył, że chciał zabić. Mówił, że nóż miał przy sobie, aby obronić się przed zwierzyną.

Sabina Ż., która poniosła śmierć w wyniku ran zadanych przez nożownika, prowadziła w Oleśnicy butik. Rodzina, przyjaciele, znajomi i klientki wciąż nie mogą uwierzyć, że nie żyje. Wspominają, że była zawsze uśmiechnięta, pomocna i otwarta.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że Norbert R. najpierw zadał ciosy kobiecie Sabinie Ż. Kilka ran kłutych skierował w kierunku brzucha i klatki piersiowej. W obronie swojej żony stanął Tomasz Ż., ale nie był w stanie zatrzymać oprawcy. Norbert R. zadał mu ciosy w kierunku brzucha i gardła. Mimo dwóch operacji, Sabiny Ż. nie udało się uratować. Jej mąż wciąż walczy o życie w szpitalu we Wrocławiu.

Norbert R. z Oleśnicy decyzją sądu trafił do aresztu.

Dziś we Wrocławiu przed Prokuraturą odbyła się konferencja prasowa. Małgorzata Dziewońska, rzeczniczka prasowa poinformowała, że zatrzymany mężczyzna to Norbert R. mający 37 lat, mieszkaniec Oleśnicy. Nie był wcześniej karany, mówił że leczył się psychiatrycznie, ale nie jest to potwierdzone. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono nóż o około 10 cm ostrzu. Mężczyzna przyznał się do użycia noża, ale zaprzeczył, że chciał zrobić krzywdę. Wiadomo, że napastnik nie znał się ze swoimi ofiarami

- Podejrzany wyjaśnił, że nie było jego zamiarem spowodowanie śmierci pokrzywdzonych - mówiła Małgorzata Dziewońska, rzeczniczka prasowa wrocławskiej prokuratury okręgowej. - To nie były osoby, które się znały. Nie ma tu motywu, nie podał go również zatrzymany - dodała.

Mężczyzna miał opluć samochód poszkodowanych, następnie doszło do sprzeczki, po czym zaatakował. Poszkodowany 49-letni Tomasz Ż. miał kilka ran kłutych m.in. w okolice brzucha. Trafił do wrocławskiego szpitala, jego stan zdrowia pozwolił na to aby wczoraj złożył wyjaśnienia. Jego żona która również została raniona w brzuch i przeszła dwie operacje - jedną tuż po zdarzeniu, ostatnią wczoraj, niestety zmarła dziś nad ranem w oleśnickim szpitalu.

Napastnik wczoraj usłyszał zarzuty, m.in. usiłowania zabójstwa. Z uwagi na śmierć poszkodowanej oleśniczanki zarzut ten najprawdopodobniej zostanie zmieniony.

Napastnik został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.

Jak poinformowała nas Grażyna Hachoł, rzecznik oleśnickiego szpitala ranna kobieta zmarła w oleśnickim szpitalu o godz. 4:10. Jak się dowiedzieliśmy mąż kobiety, który stanął w jej w obronie wciąż walczy o życie we wrocławskim szpitalu.

Tuż po zdarzeniu Bernadeta Pytel z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy z uwagi na dobro śledztwa lakonicznie potwierdziła jedynie, że doszło do takiego zdarzenia i że zatrzymany został domniemany sprawca. To mężczyzna w wieku 37 lat. Przez kilka godzin na miejscu pracowały jeszcze służby, które pod okiem prokuratora zbierały ślady.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zatrzymany mężczyzna jest mieszkańcem okolicy ul. Krzywoustego i od dłuższego czasu leczy się psychiatrycznie.

Dwie osoby - mężczyzna i kobieta - zostały ranne po tym, jak zaatakował je 37-letni mężczyzna. Z ranami kłutymi w poważnym stanie trafiły do szpitala.

Dramat rozegrał się na chodniku przy ulicy Krzywoustego, na wysokości numeru 59. Według lokalnego portalu ratowniczego Olesnica998, mężczyzna i kobieta wysiedli z zaparkowanego samochodu. Wtedy podbiegł do nich napastnik z nożem i zaczął zadawać ciosy. Na miejsce przyjechała policja i pogotowie ratunkowe. Ratownicy udzielili rannym pierwszej pomocy, a następnie przewieźli oboje do szpitala.

Sprawca ataku został zatrzymany. Na miejscu trwają czynności pod nadzorem prokuratora.

"Z nieoficjalnych informacji wiemy, że miał on mieć problemy psychiczne, w związku z którymi odbywał leczenie" - podaje portal Olesnica998.