- Jeden z obrazów na wystawie „Łempicka" został na krótko wycofany z ekspozycji do przeglądu konserwatorskiego w wyniku awarii jednego z klimatyzatorów i zmiany warunków ekspozycyjnych. Odbywa się to w porozumieniu z instytucją wypożyczającą w Stanach Zjednoczonych, zgodnie z warunkami umowy, która uwzględnia przeglądy konserwatorskie. Warstwa malarska nie została uszkodzona i w najbliższych dniach obraz wróci na ekspozycję - tłumaczy Katarzyna Bik, rzeczniczka Muzeum Narodowego w Krakowie.
Jak dowiedzieliśmy się, w sobotę nastąpiła awaria jednego z klimatyztorów w sali, gdzie wystawiane są prace Tamary Łempickiej. Wyciek z urządzenia zalał jeden z obrazów. Jak tłumaczy MNK, awaria była niewielka i szybko została naprawiona, praca olejna nie uległa zniszczeniu, a obecnie poddawana jest oględzinom konserwatorskim w porozumieniu właścicielem kolekcji.
Mowa o obrazie "Martwa natura z owocami i drapowanym jedwabiem".
Muzeum Narodowe zapewnia również, że najbliższych dniach, po zakończeniu prac konserwatorskich, kolekcję Łempickiej znów w całości będzie można podziwiać w Gmachu Głównym.
Taki przypadek zdarzył się w MNK po raz pierwszy.
Na prezentowanej w Krakowie wystawie znalazło się ponad trzydzieści obrazów Tamary Łempickiej uzupełnionych przez fotografie i filmy przedstawiające malarkę.
Wybór dzieł pozwala na prześledzenie twórczości artystki od lat dwudziestych do sześćdziesiątych XX wieku. Od powszechnie znanych obrazów portretowych oraz aktów, które są dzisiaj symbolem epoki i stylu art déco, poprzez dzieła o tematyce zaangażowanej społecznie, martwe natury, aż do mało znanych kompozycji abstrakcyjnych powstałych w latach pięćdziesiątych i impresyjnych obrazów malowanych szpachlą z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku.
Tamara Łempicka uważana jest za jedną z najważniejszych przedstawicielek art déco. Jest też najdroższą malarka na świecie i najbardziej rozpoznawalną polską artystką. W 2018 roku za rekordową cenę 9 mln 87 tys. 500 dolarów (wówczas stanowiło to ponad 34 mln zł) na aukcji w Nowym Jorku został sprzedany obraz „La Muscienne”. To najwyższa cena, jaką uzyskał obraz polskiego artysty. Wcześniej rekord należał do Stanisława Wyspiańskiego. Za „Macierzyństwo” w 2017 roku dom aukcyjny DESA zainkasował ponad 4 mln zł. Ale „La Muscienne” to niejedyny tak drogi obraz Łempickiej, w 2011 roku jej „Sen” sprzedano za 8,5 mln dolarów. „La Dormeuse” wyceniono na 6,6 mln dolarów, a „Portret Madame M.” na 6,1 mln dolarów. Posiadaniem obrazów Łempickiej w swoich kolekcjach szczycą się Madonna, Barbra Streisand czy Jack Nicholson.
Łempicka malowała najczęściej przedstawicieli bohemy artystycznej, arystokratów i przedstawicieli elity finansowej Europy i USA, a jej obrazy chętnie wieszali w swoich posiadłościach arystokraci i zamożni mieszczanie. Ale współcześni jej krytycy do malarstwa Łempickiej odnosili się z dużą rezerwą. Obecnie sygnowane nazwiskiem Łempickiej prace osiągają zawrotne sumy, starczy dodać, że Łempicka jest najdroższą polską artystką. Część prezentowanych w Krakowie prac, dzięki współpracy z prawnuczką artystki, Marisą de Lempicki, trafiła do MNK właśnie z prywatnych kolekcji.
Wystawa prac Tamary Łempickiej w MNK potrwa od 9 września do 12 marca 2023 roku.
- Te osoby nie dostaną ślubu kościelnego
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Horoskop miesięczny na grudzień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Otwarto nowy prywatny akademik w Krakowie. Prawdziwy wypas dla studentów z kasą
- Budowa S7 na północy Małopolski. "Ekspresówka" widziana z góry robi wrażenie
