Spis treści
Zmiany w podstawie programowej
W tym tygodniu ma pojawić się projekt rozporządzenia zawierający zmiany w podstawie programowej. Jak zapowiedziała Barbara Nowacka, dokument zostanie „na dniach” skierowany do 21-dniowych konsultacji. Minister Edukacji Narodowej podkreśliła też, że mimo iż nie „wtrąca się” w opracowanie nowej listy, zależy jej na daniu nauczycielom w pewnych sytuacjach możliwości wyboru lektury razem z uczniami.
Podczas rozmowy w programie „Polityczne Graffiti”, minister Nowacka odniosła się również do kwestii nauczania historii w szkole. Pytana o pojęcie „ludobójstwo wołyńskie”, stanowczo odparła, że nie zgodziła się z ekspertami proponującymi używanie w edukacji innego określenia.
– O swojej historii musimy mówić odważnie i uczciwie i wymagać od innych uczciwości – podkreśliła.
Przeczytaj też: Edukacja zdrowotna jako osobny przedmiot od 1 września 2025 r. Barbara Nowacka zapowiada kolejne reformy w edukacji >>>
Nowy kanon lektur
Według minister Nowacka, współczesna szkoła powinna zachęcać do czytelnictwa, a do kanonu lektur powinny być włączone również książki z ostatnich lat. Zaznaczyła, że obecnie wśród lektur szkolnych nie ma książki, która powstała w XXI wieku.
Minister edukacji zwróciła uwagę, że chociaż nie bierze bezpośredniego udziału w tworzeniu nowego kanonu, to zależy jej na możliwości wyboru lektur przez nauczycieli i uczniów w niektórych sytuacjach. To zdaniem minister może przyczynić się do promowania czytelnictwa wśród młodzieży.
Ograniczenie prac domowych w szkołach od 1 kwietnia
Barbara Nowacka przyznała, że docierają do niej rozbieżne opinie na temat zmian dotyczących prac domowych w szkołach podstawowych. Od 1 kwietnia nauczyciele nie mogą oceniać takich prac, a ich odrabianie (poza pewnymi wyjątkami) jest dobrowolne.
Minister edukacji podkreśliła, że rozmawia z rodzicami, którzy są „przeszczęśliwi”, bo dzieci mają więcej czasu i można z nimi porozmawiać. Inni skarżą się, że zamiast odrabiania zadań dzieci spędzają więcej czasu z telefonem.
– Rozumiem, że to budzi dyskusje. Ale polska szkoła potrzebuje zmiany. Dzieci mają prawo do czasu wolnego i mogą go spędzać, jak chcą. Np. na czytaniu lektur, na zajęciach dodatkowych. Ale szkoła ma też za zadanie wyrównać szanse. Mam poczucie głębokiej niesprawiedliwości, że dzieci rodziców zamożniejszych, albo z większą ilością czasu i wysokimi kompetencjami społecznymi mogły się znacznie lepiej przygotowywać w domu niż dzieci, które były stygmatyzowane brakiem pracy domowej i złą oceną – powiedziała Nowacka.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie. Obserwuj StrefaEdukacji.pl!
Źródło:
