Jak można honorować takie osoby! Ten człowiek miał na rękach krew niewinnych ludzi - denerwował się Stefan Nikiciuk z Forum Mniejszości Podlasia.
Wczoraj radni głosami PiS zdecydowali, że ulica na Skorupach, która ma się łączyć z Ciołkowskiego dostanie imię majora Zygmunta Edwarda Szendzielarza ps. Łupaszko. To dowódca 5. Wileńskiej Brygady AK.
- Miał niewątpliwe zasługi w walce o niepodległą Polskę, niestety, w jego życiorysie były też czarne karty - przypomina historyk Oleg Łatyszonek.
Chodzi o mord na litewskiej ludności cywilnej we wsi Dubinki w czerwcu 1944 roku. Choć Łupaszko osobiście nie brał w nim udziału, w rolę katów wcielili się jego ludzie.
- Nie zachowały się jednak żadne podpisane przez niego rozkazy - bronił Łupaszki Tomasz Madras z PiS. To on zgłosił pułkownika na patrona. Podkreślał, że akcja Polaków miała charakter odwetowy. - To Litwini pierwsi zaatakowali polską ludność cywilną - tłumaczył Madras.
Piotr Zychowicz w książce „Skazy na pancerzach. Czarne karty epopei Żołnierzy Wyklętych” opisując te wydarzenia twierdził, że akcja Litwinów była odwetem za zabicie przez 5. Wileńską Brygadę AK czterech litewskich policjantów.

Zychowicz pisze też o tym, że 16 maja 1945 roku podległy Łupaszce oddział po bitwie stoczonej z żołnierzami Ludowego Wojska Polskiego wszedł do wsi Potoka na Białostocczyźnie. Partyzanci uznali, że mieszkańcy wsi współpracują z komuną. Domostwa poszły z dymem. Zginęły cztery osoby. Według Zychowicza zarzut wspierania komuny był jak się wydaje całkowicie bezpodstawny. Wcześniej, tzn. 10 maja 1945 roku, oddział spalił Wiluki w gminie Dubicze Cerkiewne. Tam zginęła jedna osoba.
- Jeśli chodzi o wydarzenia na Białostocczyźnie to nie pamiętam szczegółów, natomiast na Wileńszczyźnie żołnierze Łupaszki - na rozkaz dowództwa AK - starali się nie dopuścić do rzezi na ludności polskiej. Dla mnie Łupaszko był bohaterem - mówi poseł PiS Dariusz Piontkowski. Wcześniej optował, by ul. Berlinga zamienić na Łupaszki.
Radny SLD Wojciech Koronkiewicz apelował do radnych PiS, by przełożyć decyzję o miesiąc. - Można w tym czasie przeprowadzić konsultacje - mówił. Nic nie wskórał.
- Radni PiS dzielą tą decyzją mieszkańców, wśród których jest przecież wielu prawosławnych. Źle się też stało, że PiS zrobiło wrzutkę na sesji nie informując wcześniej o swoich planach - mówi socjolożka dr Katarzyna Sztop-Rutkowska.
Prezydent proponował, by ulicę nazwać Podlaską. Pierwotnie władze forsowały na patronkę księżniczkę Dobrawę. PiS to jednak odrzuciło.