- Do pomocy został wysłany patrol z bełżyckiego komisariatu. Funkcjonariusze próbowali ustalić miejsce, w którym mężczyzna może przebywać. Pod adresem jego zamieszkania go nie zastali, a w rozmowie z rodziną ustalili, że rano wyszedł z domu - informuje Anna Kamola z lubelskiej policji.
Dopiero po godzinie policjantom udało się odnaleźć mężczyznę.
- 47-latek przebywał w piwnicy jednego z domów należących do znajomego. W stanie znacznego upojenia alkoholowego leżał na podłodze. Jak przekonywał, zadzwonił na numer alarmowy dlatego, że po alkoholu „odjęło mu nogi”, a chciał pilnie wstać - dodaje Anna Kamola.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
"Moja komenda" - Kontakt z policją jeszcze nigdy nie był taki prosty