Rzeczniczka Białego Domu Karine Jeane-Pierre powiedziała, że rząd USA spodziewał się eskalacji napięcia ze strony Chin. "Nie ma żadnego powodu, by Pekin zamienił tę wizytę, która jest spójna z dotychczasową polityką wobec Chin, w jakikolwiek kryzys" - powiedziała Jean-Pierre dodając, że Waszyngton w żaden sposób nie zmienia zasady jednych Chin w odniesieniu do Tajwanu.
- Stany Zjednoczone nie dążą do kryzysu i nie chcą go, ale są przygotowane na wszelkie działania Pekinu - dodała rzeczniczka Białego Domu. Karine Jean-Pierre stwierdziła, że decyzje o tym, gdzie podróżują, należą do członków Kongresu. - My udzielamy tylko wsparcia oraz przedstawiamy geopolityczny kontekst oraz konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego - powiedziała Karine-Jean Pierre.
Biały Dom podkreśla, że USA nadal będą wspierać Tajwan, bronić wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku i dążyć do utrzymania komunikacji z Pekinem.
Źródło: Polskie Radio 24
lena
