Około 300 osób zebrało się na Rynku Kościuszki na manifestacji zorganizowanej przez ONR Białystok.
Zanim ruszył przemarsz organizatorzy opowiadali nie tylko o zagrożeniach, jakie spłynęły na Europę Zachodnią po napływie fali imigrantów, ale też nawiązywali do konfliktów pomiędzy białostoczanami, a mieszkającymi w naszym mieście uchodźcami z Czeczenii.
"My, jako Obóz Narodowo - Radykalny, od lat przewidywaliśmy to, co się stanie, jeśli kolejna fala imigrantów będzie napływać do Europy i równolegle ze wzrostem siły wahhabickich grup terrorystycznych na Bliskim Wschodzie i w Afryce (szczególnie Państwa Islamskiego). Poza tym Polska i Europa Środkowa są już ostatnimi fortecami obrony, które mogą stawić opór islamskiemu najazdowi, ale potrzebne są do tego narody Europy gotowe do radykalnych rozwiązań oraz walki z lewicowymi i liberalnymi utopiami ideologicznymi, które prowadzą i chcą doprowadzić do narodowej tragedii oraz zniszczenia łacińskiej Europy." napisali w portalu społecznościowym przy wydarzeniu, które anonsowali.
Czytaj też:
Ul. Skłodowskiej. Pikieta antyimigracyjna. Białystok wolny od imigrantów (zdjęcia, wideo)
Wirtualną chęć wzięcia udziału w manifestacji wyraziło prawie 800 osób, w rzeczywistości było dużo mniej. W silnej asyście policji przeszli m. in. ulicami Sienkiewicza, Nowym Światem, Lipową, by powrócić przed Ratusz.
Zobacz też:
Marsz Podlasie bez imigrantów wyruszył sprzed katedry (zdjęcia, wideo)