Organizatorzy zamknęli listę startową już 2 stycznia. W biurze zawodów nie można było więc się zapisać. Wiele osób szukało możliwość uczestnictwa w zawodach, próbując znaleźć osoby, które z różnych przyczyn nie mogły stawić się w Rynku Manufaktury. Tylko nielicznym to się udało.
Wyjątkową atmosferę można było poczuć już w sobotę, kiedy rozpoczęto wydawanie pakietów startowych. A te były naprawdę okazałe, dzięki sponsorom i partnerom na czele z Procter and Gamble – tytularnym sponsorem Biegu Trzech Króli.
W niedzielę w biurze zawodów jeszcze większy ścisk, bo wiele osób chciało odebrać pakiet w ostatniej chwili.
Organizatorzy przywitali uczestników tuż po 15:00. Tradycyjnie już zaproszono biegaczy i kibiców do wspólnego kolędowania. Na scenie pojawił się chór Cantylena z parafii Matki Boskiej Różańcowej na Stokach. Przed startem rozgrzewkę poprowadzili instruktorzy z klubu Fitness Saturn. Setki osób wykorzystało ten moment do lepszego „wejścia” w bieg.
Sygnał do startu dali m.in.: wicemarszałek województwa łódzkiego Zbigniew Ziemba oraz dyrektor wydziału sportu Urzędu Miasta Łodzi Marek Kondraciuk.
W związku z tak wysoką frekwencją zawodnicy zostali podzieleni na pięć stref czasowych i byli wypuszczani na trasę co ok. 2 minuty.
- Podczas pierwszej edycji imprezy, wyznaczyliśmy limit zawodników na poziomie 1500 osób. Ponieważ zainteresowanie było coraz większe, co roku decydujemy się na zwiększenie liczby uczestników – tłumaczył Robert Blesiński z Akademii Sport i Zdrowie.
- Cieszymy się ogromnie, że nasz pomysł przypadł do gustu biegaczom. Zawody cieszą się dużym zainteresowaniem już nie tylko wśród biegaczy z województwa łódzkiego, bo na liście startowej mieliśmy wielu amatorów z całej Polski – dodał Jacek Chmiel, dyrektor P&G 3. Łódź Biegu Trzech Króli.
Dla wielu biegaczy niedzielne zawody były pierwszymi w tym roku. - Atrakcyjna trasa, cudowna atmosfera przed i po biegu no i oczywiście piękna iluminacja ulicy Piotrkowskiej. Mnie się bardzo podobało – dzieliła się swoimi spostrzeżeniami Ania, która do Łodzi przyjechała z Zelowa.
Trasę pięciu kilometrów najszybciej pokonali: Mariola Ślusarczyk z czasem 17 min. 15 s. Tomasz Osmulski. Jego czas to, 15 min. 24 s.
Organizatorem imprezy była Akademia Sport i Zdrowie, Współorganizatorzy: Blersport EVventy, Beauty Sport Run
Sponsor tytularny: P&G, Partnerzy główni: Manufaktura, Urząd Miasta Łodzi, Województwo Łódzkie. Pozostali partnerzy: Spaio, Formotiva, Port Lotniczy w Łodzi, Dobrewino.pl, Powerade, Kropla Beskidu. Saturn Fitness.
Wyniki
1. Tomasz Osmulski (Łódź, ABB) – 15:24
2. Michał Olejnik (Pabianice, Olej Running Team) - 15:26
2. Mateusz Celak (Opoczno, MKL Szczecin) - 16:12
4. Adrian Bednarek (Bydgoszcz) - 16:17
5. Paweł Kopaczewski (Łódź, Time4s) – 16:36
6. Krzysztof Pietrzyk (Koluszki,Running Team) – 16:45
7. Szymon Wiktorowicz (Opoczno, Feniks Opoczno) – 16:51
8. Sebastian Chmielarz (Toruń, Chmielarz Team) - 16:56
9. Szymon Chojnacki (Łódź, MKP Łódź) - 17:01
10. Damian Dyuch (Grębanin, KS Gepard Kępno) – 17:07
11. Mariola Ślusarczyk (Warszawa, UKS Barnim Goleniów) – 17:15
12. Robert Sobczak (Łódź Kocha Sport) – 17:12
13. Bartłomiej Błaszczyk (Łódź, Super Team) – 17:18
14. Robert Jasion (Łódź, Only You) - 17:16
15. Michał Witkowski (Łódź, Akademiabiegacza.pl S.l.) - 17:21
16. Sebastian Waszak (Włocławek, #BrothersTeam) – 17:2500:17:2317,200:02:01
17. Tomasz Lipiec (Warszawa) – 17:25
18. Paweł Olszewski (Warszawiaky) – 17:29
19. Maciej Frankowski (Łódź, BeautySport) - 17:33
20. Piotr Paszyński (UKS Orientuś Łódź) – 17:36