Wczorajszy etap ORLEN Wyścigu Narodów był kwintesencją młodzieżowego ścigania – dynamiczny, nieprzewidywalny, pełen przyspieszeń i ataków. Wszystko wskazuje na to, że dziś będzie podobnie. Peleton będzie kręcił się dziś głównie po urokliwych, bieszczadzkich szosach, jednak zawodnicy nie będą mieli czasu na podziwianie górskich widoków.
Początek w Ustrzykach Dolnych
Pełna podjazdów trasa rozpocznie się w pięknie położonych Ustrzykach Dolnych, a zakończy – podobnie jak wczoraj – pod Hotelem Arłamów. Finisz drugiego etapu na wymagającej ściance dostarczył wiele emocji. Dzisiaj będzie jeszcze ciężej. Po drodze zawodnicy przejadą przez słynną pętlę bieszczadzką, którą odwiedzał zarówno Tour de Pologne, jak i ORLEN Wyścig Narodów. Tam na kolarzy do lat 23 będą czekały strome ścianki w Kalwarii Pacławskiej i Gruszowej, które mogą okazać się kluczowe na dzisiejszym etapie.
- Na pewno będzie równie ciekawie. Jesteśmy w Bieszczadach, startujemy z Ustrzyk Dolnych i kończymy znów pod Hotelem Arłamów na ciekawym podjeździe. Wcześniej będzie również wiele podjazdów. Widzimy, że poziom jest bardzo wysoki i wyrównany. Szczególnie zaimponował mi trzeci wczoraj Austriak, który na pewno nie odpuści Włochom, którzy ograli go na finiszu – mówi Czesław Lang, Dyrektor Generalny wyścigu.
Mowa o Marco Schrettlu, który swoim atakiem zainaugurował trzyosobową akcję z dwoma reprezentantami Azzurrich – Ludovico Marią Mellano oraz Filippo Turconim. Na finiszu Austriakowi zabrakło sił, ale swoją jazdą udowodnił, że w górach czuje się niezwykle mocny. Na pole position do zwycięstwa są jednak Włosi, ale różnice w pierwszej trójce klasyfikacji generalnej ORLEN, Sponsora Tytularnego ORLEN Wyścigu Narodów, wciąż są sekundowe.
- Czekam teraz na kolejne dobre dni. Chcemy utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej – chcemy zrobić to dla nas i dla całej reprezentacji Włoch – zapowiedział lider wyścigu Ludovico Maria Mellano.

Jak wypadają Polacy?
Dalej plasują się reprezentanci Polski – najwyżej, na 29. pozycji, sklasyfikowany jest Mateusz Gajdulewicz. Wczoraj aktywnie jechał Patryk Goszczurny, jednak nie poradził sobie z wymagającymi warunkami atmosferycznymi. Liczy jednak na to, że w tegorocznej edycji ORLEN Wyścigu Narodów powetuje sobie to niepowodzenie.
- Walczymy dalej! Mam nadzieję, że uda się powalczyć o dobry wynik etapowy, bo chociaż generalka mi już pojechała, to chciałbym jeszcze tutaj coś pokazać – mówił Patryk Goszczurny, a selekcjoner reprezentacji Polski – Tomasz Brożyna – przyznał, że drużyna nie złoży broni i będzie starała się przesuwać wyżej w klasyfikacji generalnej. Około godziny 17.15 pod Hotelem Arłamów poznamy zwycięzcę trzeciego etapu ORLEN Wyścigu Narodów i nazwisko kolarza, który w białym trykocie lidera przystąpi jutro do finałowej batalii.
ORLEN Wyścig Narodów można śledzić za pośrednictwem mediów. 25-minutowe skróty każdego etapu będą emitowane wieczorami w TVP Sport (dziś o 22:35), a meldunki z wyścigu pojawiają się między innymi na antenach Telewizji Polskiej, w tym codzienne kroniki w TVP 2, TVN, a także w „Jedynce” i „Trójce” Polskiego Radia oraz w Onecie.
