Po naszym reportażu o błędzie przy porodzie w Inowrocławiu ("Mówili mi, że musi boleć") postępowanie wyjaśniające wszczął Rzecznik Praw Pacjenta. Poszkodowanej matce, pani Katarzynie, zaszyto... gazik.CZYTAJ DALEJ >>>>>
Tekst: Małgorzata Oberlan, fot. archiwum
Po naszym reportażu o błędzie przy porodzie w Inowrocławiu ("Mówili mi, że musi boleć") postępowanie wyjaśniające wszczął Rzecznik Praw Pacjenta. Poszkodowanej matce, pani Katarzynie, zaszyto... gazik.