- Wie Pan co robi goryl w dżungli? - zagadką odpowiada mi na pytanie o przyszłość Bogdana Zdrojewskiego i jego żony, jeden z wrocławskich posłów. - Robi to, co chce – mówi śmiejąc się. Taką zagadką odpowiadał kiedyś na pytania o polityczne plany, Andrzej Olechowski, jeden z trzech tenorów, którzy współtworzyli Platformę Obywatelską.
Decyzję, że wystartują do Senatu z dwóch różnych okręgów we Wrocławiu, Barbara i Bogdan Zdrojewscy podjęli już na początku sierpnia. Wciąż jednak otwarte pozostaje pytanie, czy zrobią to jako niezależni, rejestrując swoje komitety w PKW, czy znajdzie się dla nich miejsce na listach PO-KO czy może jednak PSL-Koalicji Polskiej.
Dolnośląska Platforma, co prawda rekomendowała już, jako kandydatów do Senatu, prof. Alicję Chybicką, Ewę Wolak i Marka Skorupę, ale jak usłyszeliśmy od Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, wrocławskiej „jedynki” na liście PO-KO - to są bardzo mocne kandydatury we Wrocławiu, będziemy o tym z pewnością jeszcze dyskutować na zarządzie krajowym partii, wydaje mi się, że będą z nami. Czy będą z nimi, z ludowcami czy może na własna rękę zawalczą o głosy, zależy od ostatecznej oferty, jaką Grzegorz Schetyna ma przedstawić Bogdanowi Zdrojewskiemu. Jak na razie były prezydent Wrocławia czeka na spotkanie z nim, remontując dom. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, do rozmowy w cztery oczy ma dojść, zaraz po powrocie szefa PO z urlopu, być może jeszcze w ten weekend. Bogdan Zdrojewski może dostać miejsce Ewy Wolak. Barbarze Zdrojewskiej zaś może przypaść start z tzw. podwrocławskiego obwarzanka, zamiast rekomendowanego Marka Skorupy.
O napiętych stosunkach między Bogdanem Zdrojewskim, a liderem PO mówi się od wiosny, kiedy to Grzegorz Schetyna nie umieścił go na liście kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Później Zdrojewscy odrzucili propozycje startu w wyborach do Sejmu z wrocławskiej listy Koalicji Obywatelskiej. Do startu z list Koalicji Polskiej kusił go i cały czas kusi Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL. - Nasze listy są dla nich cały czas otwarte, poprzemy ich nawet, jak wystartują we Wrocławiu, jako niezależni – słyszę od polityków Koalicji Polskiej.
Przyszły tydzień powinien przynieść rozstrzygnięcie w tej sprawie, bo 17 sierpnia, zbierze się Zarząd Krajowy PO i zatwierdzi ostateczny kształt list do sejmu i Senatu.
