Już w czwartek rano na osiedlowych uliczkach w rejonie kościoła Bożego Ciała wyrósł las kolorowych straganów, a powietrze raz po raz rozrywa huk strzelających korkowców. Odpust ma swoje tradycje i niepowtarzalną atmosferę, przyciąga dzieci, ale i dorosłych.
Boże Ciało w Busku. W jednej parafii ma... podwójny wymiar
Na stoiskach - mnóstwo zabawek. W powietrzu powiewają kolorowe balony o fantazyjnych kształtach, rzecz jasna jest słodka wata cukrowa i prawdziwe "odpustowe obwarzanki".
Mundial tuż-tuż, więc i na straganach królują piłki i futbolowe akcesoria. Zainteresowanie budzi stoisko "szalone ziemniaki", ba, do Buska przyjechały nawet... sery z Podhala. Pełną parą pracuje wesołe miasteczko - z karuzelą, zjeżdżalnią, trampoliną. Pogoda dopisuje, atrakcja goni atrakcję.
W parafii na osiedlu Sikorskiego najpóźniej odbywają się procesje Bożego Ciała. Po południu, po nabożeństwie, wierni przejdą ulicami wokół osiedla. Będą także modlić się przy ustawionych już w środę ołtarzach.